Staram się przytyć, jednak chudnę - jak to możliwe?
Mam 17 lat i ważę 54 kg. Od ponad 2 lat mam anoreksję. Odwiedziłam wielu lekarzy specjalistów i psychologów, lecz w niczym mi nie pomogli. Od dawna szukam dietetyka, lecz nikt nie chce mnie przyjąć z racji mojej niepełnoletności. Od paru miesięcy wzięłam się za siebie i bardzo zależy mi na tym, żeby wreszcie odzyskać okres (którego nie mam przez ok. pół roku) i przytyć. Na śniadanie jem całą bułkę z masłem, wędliną, warzywami i z twarożkiem. Po ok. 2 godzinach jem jakiś jogurt i owoc, a po 3 kolejnych godzinach jem obiad - spora łyżka ziemniaków, mięso i surówka lub spaghetti, lub potrawkę z ryżem, lub inne typowe dania. Na kolację jem dwie kanapki z wędlina, a jeszcze przed nią jem zazwyczaj coś słodkiego (np. baton). Myślę, że naprawdę nie jem za mało. Obsesyjnie myślę o tym, aby przytyć i co kilka dni, kiedy wchodzę na wagę okazuje się, że schudłam parę deko. Jestem załamana. Jak mam jeść, by wreszcie przytyć, w czym jest problem? Bardzo proszę o pomoc.