Stwardnienie rozsiane i borelioza
W lipcu br. leżałam w szpitalu i zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane i boleriozę (IGM). Miałam pobierany płyn mózgowo-rdzeniowy i robiono testy western blot - w obydwóch badaniach wyszła bolerioza dodatnia. Jestem włączona do programu leczenia SM ale jeszcze szpital nie posiada sterydu - będą to tabletki, który mam mieć podawany. W tej chwili muszę wziąć antybiotyk na boleriozę. Nie wiem jednak w jakiej formie mam go przyjąć. Lepiej dożylnie czy w tabletkach? Boję się o swój żołądek.