Toksoplazmoza u noworodka

Witam! Od 2007 roku byłam leczona na toksoplazmozę. Leczenie trwało prawie 2 lata, do momentu, kiedy to dowiedziałam się, że jestem w ciąży. W czasie ciąży poziom IgG nadal był kontrolowany - jego poziom wahał się, jednak wg pani doktor nie było potrzeby przyjmowania żadnych leków. W sierpniu 2009 roku urodziłam synka i po porodzie miał on wykonywane badanie na obecność IgM i IgG. Oto wyniki badań u mojego synka: IgM - ujemny, IgG 67,3 IU/mL. W szpitalu powiedziano mi, że wszystko jest w porządku i nie ma potrzeby kontroli, jednak nie daje mi to spokoju. Bardzo proszę o radę, czy powinnam wykonać kolejne badania u synka.
KOBIETA ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam!

Pisze Pani, że w czasie ciąży poziom przeciwciał przeciwko toksoplazmozie był stale kontrolowany i uznano, że nie wymaga Pani leczenia. Niewielkie wahania poziomu przeciwciał mogły się zdarzyć, nie świadcząc o zagrażającej płodowi aktywnej infekcji pierwotniakiem Toxoplasma gondii.

Przeciwciała w klasie IgG u synka mogły pochodzić od Pani, gdyż przechodzą one przez łożysko do krwi płodu i utrzymują się tam jeszcze przez kilka miesięcy (nie świadcząc o chorobie noworodka). Przeciwko toksoplazmozie wrodzonej przemawia także nieobecność u dziecka przeciwciał w klasie IgM. Ważne jest też porównanie stężenia przeciwciał IgG we krwi Pani i noworodka (nie mamy tu niestety danych) - niższe lub równe wartości u noworodka sugerują, że nie doszło do infekcji wrodzonej.

Po kilku tygodniach od urodzenia poziom przeciwciał u dziecka powinien być oznaczony ponownie, aby być pewnym, że nie ma żadnego zagrożenia chorobą. Fakt, że nie zalecono go u Pani synka może wynikać z tego, iż Pani wyniki z okresu ciąży nie wskazywały na ryzyko dla dziecka.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty