Ucieczka w narkotyki po skończeniu z prostytucją
Gdzie mam szukać pomocy? Witam, mam 21 lat, narobiłam sobie trochę problemów w życiu i teraz odbija mi się to na psychice. W wieku 17 lat zostałam prostytutką, nie miałam tam za ciekawie, od roku już nie pracuję. A teraz jest coraz gorzej, nie potrafię sobie poradzić ze stanem psychicznym. Tracę sens życia, czuję do siebie wstręt, mam okropne wyrzuty sumienia, jak ja mogłam to zrobić rodzicom, taki wstyd przynieść rodzeństwu. Nie potrafię zaufać nikomu, ciągle mam wrażenie, że ktoś ma jakiś cel, rozmawiając ze mną, chce mnie wykorzystać. Boję się otwierać drzwi, czuję ogromny wstyd, mam wrażenie jakby wszyscy wiedzieli o tym i mnie potępiali. Od kiedy zaczęłam tak pracować, w moim życiu pojawiły się narkotyki. Teraz też są raz w miesiącu, ale chodzę już do terapeuty i na spotkania. Właśnie wczoraj złamałam abstynencję. Przerwanie mam tak, że jest wszystko dobrze, a raptem przychodzi taki dzień, gdzie nie mam już siły żyć i walczyć z tym wszystkim. Nie chce mi się nic, więc wtedy uciekam w narkotyki. Ja już nie wiem, co mam robić. Czuję się okropnie, myślałam o Monarze, ale ja nie mam tylko problemu z narkotykami, ja mam problem z zaakceptowaniem siebie. Proszę mi poradzić, gdzie mogłabym się udać? Czuję jak wykańczam się psychicznie. Dziękuję!