Urojenia i uzależnienia u nastolatka

Mam poważne problemy z 17-letnim synem.Nie chce iść do żadnego psychologa a nie stać mnie na wizyty domowe.Nie chce chodzić do szkoły.Trzy razy zmienialiśmy mu szkołę średnią i zawsze było to samo.Ma urojone problemy(pryszcze,krzywe zęby itd).Syn od jakiegoś roku pali papierosy i marichuane. Zamyka się w pokoju.Zachowuje się agresywnie.Rozbija różne rzeczy w domu.Robi się czerwony i cały się trzęsie.Rzuca się do mnie do bicia. Nic nie robi w domu.Proszę o pomoc.
KOBIETA, 46 LAT ponad rok temu

Skuteczność terapii grupowych

Witam. Nie wiem gdzie Pani mieszka, więc mogę doradzić bardzo ogólnie. Proszę zorientować się, gdzie w Pani okolicy jest Poradnia Zdrowia Psychicznego (a najlepiej Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży). Mają one obowiązek w uzasadnionych klinicznie przypadkach świadczyć usługi w postaci bezpłatnych wizyt domowych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Opisywane przez Panią zachowanie syna należy do takich sytuacji. Najlepiej jeśli umówiłaby Pani wizytę lekarza psychiatry. W ramach wymienionych poradni możliwe są również wizyty psychologa, jeśli potrzebne byłoby dalsze leczenie w domu. Jeśli z jakiegoś powodu nie będzie możliwości skorzystania z opieki PZP, to w ostateczności można, w momencie kiedy syn jest agresywny, zadzwonić na pogotowie, które powinno zabrać syna na leczenie do oddzialu szpitalnego (psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży). Tak naprawdę to co dzieje się z synem jest prawdopodobnie efektem nadużywania substancji psychoaktywnych i kwalifikuje się do tego rodzaju leczenia, jednak na podstawie Pani wypowiedzi i bez bezpośredniego badania można pominąć inne ważne czynniki, dlatego doradzam, aby do syna w pierwszej kolejności wezwać lekarza psychiatrę.

0

dobrzebyloby, aby Pani sama (lub z ojcem syna) zglosila sie do psychoterapety i nauczyla sie jak sobie radzic z synem i jak stawiac mu granice. na siedemnastolatka ma sie juz niewielki wplyw...a palenie marichuany utrudnia kontakt.ale zawsze mozna postawic granice, wprowadzic zasady i ekzekwowac ich przestrzeganie, oraz odpuscic, czego zmienic sie nie da.czesto, przy postawieniu granic nastolatkowie daja namowic sie na terapie.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty