Marihuana jest substancją psychoaktywną, może wplywać na zachowanie i emocje osoby zażywajacej ją, może również powodować uzależnienie. W opisywanej przez Panią sytuacji konieczne wydaje się zachęcenie brata do kontaktu z terapeutą, uświadomienie mu negatywnych skutków obecnej sytuacji. Proponowałabym Pani i Pani rodzicom kontakt z terapeutą uzależnień celem zdobycia pełniejszej informacji o postępowaniu z osobą zażywajacą marihuanę.
Witaj.Słusznie martwisz się o brata.marihuana jest narkotykiem,niektórzy twierdzą, że słabym i nie robi spustoszenia w organiżmie,nic błędniejszego.Substancja zawarta w marihuanie THC jest b. szkodliwa.Jej działanie uspakajające i euforyczne przekształca się w brak energii do działania/'nic mi się nie chce'/ i w zmniejszenie amicji/'nic nie jest ważne'.najprostrzym sposobem sprawdzenia ,czy ktoś jest od czegoś uzależnony ,to sytuacja,jeżeli nie chce zrezygnować z trawki,alkoholu itp gdy koś mówi mu ,że to mu szkodzi, jest dla niego nie dobre,szkodliwe.Brat powinien zwrócić się do terapeuty,by ten zrobił diagnozę. powodzenia Mariola Ciesielska
W takich sytuacjach najlepiej postępować jak w przypadku innych uzależnień- pozwolić doświadczyć konsekwencji uzależnienia, stawiać stanowcze granice, zadbać o siebie w relacji. Powinna temu towarzyszyć jasna komunikacja, mówienie o ty co Państwo czuja i czego od niego oczekują, a także pewna otwartość na przyjęcie potrzeb i oczekiwań brata. Wszystko jednak może się odbyć, gdy brat będzie "trzeźwy". Dla przykładu- brat nie pracuje i nie studiuje jednak skądś ma pieniądze na narkotyk oraz siedzi na komputerze, a ktoś płaci rachunki za internet i prąd..
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Marihuana to jeden z narkotyków, po które najczęśc
Haszysz to narkotyk, który podobnie jak marihuanę,
Badania wykazały, że ludzie, którzy palą regularni
