Dzień dobry.
Opisał Pan kilka problemów, z których część wydaje się ze sobą „współgrać”, a właściwie z siebie wynikać: nerwica, masturbacja, niewielka częstotliwość współżycia, problem z zajściem w ciążę partnerki oraz Pańska potencjalna bezpłodność. Epilepsja partnerki, o której Pan wspomina, wydaje się być w tym kontekście oddzielnym zagadnieniem.
Podejrzewaną przez Pana bezpłodność można w prosty sposób zweryfikować poprzez przeprowadzenie badania nasienia, a trudności z zapłodnieniem partnerki nie powinny dziwić, jeśli podejmujecie Państwo współżycie jedynie dwa razy w miesiącu. Wyczerpujące informacje w tej sprawie powinien Pan otrzymać już u lekarza pierwszego kontaktu.
Z opisu wynika, że masturbuje się Pan przede wszystkim w celu rozładowania nerwicowego napięcia, co wskazuje na kompulsywny charakter masturbacji. Występuje też przewaga czynności masturbacyjnych nad normalnym współżyciem. Pisze Pan ponadto, że współżyjąc z partnerką, „dochodzi w niej ręką”, co rozumiem jako preferowanie „masturbacyjnej” stymulacji członka. Powyższe warto skonsultować z seksuologiem.
Napisał Pan również, że leczy się u psychiatry i neurologa. Można zapytać lekarzy, u których się Pan leczy, o ewentualne skutki uboczne przypisywanych Panu leków. Namawiam również na rozmowę z psychiatrą o opisywanych przez Pana dolegliwościach, bądź do kontaktu z lekarzem-seksuologiem, który mógłby skutecznie połączyć farmakoterapię z terapią seksuologiczną.
Pozdrawiam.
