Wizja samotnego macierzyństwa

Witam. Jestem w 8 miesiącu ciąży, rozstałam się z ojcem mojego dziecka parę dni temu. Cała ciąża to koszmar, same kłótnie i wyrzuty. Nie potrafię sobie poradzić z wizją samotnego macierzyństwa i z tym,ze juz zawsze będę sama...bo kto zechce pannę z dzieckiem? Nie jem prawie nic, nie śpię, ciągle płaczę,nie mam ochoty z nikim rozmawiać, a pod sercem noszę małą istotkę..Jak mam sobie z tym poradzić?Jak wziąć się w garść?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Samotne macierzyństwo to na pewno trudna sytuacja. Zarówno dla matki, jak i dziecka. Proponuję, by poszukała Pani wsparcia w rodzinie (mama, tata, ciotki, babcie) i opowiedziałam im o swoich obawach. Jeśli nie uda się nawiązać kontaktu z rodziną, to proszę spróbować poszukać terapeuty, który pomoże Pani przejść przez trudny okres.

0

Dzień dobry.

Pani problem jest jak najbardziej realny i trudno się dziwić, że jest Pani w złym stanie psychicznym, dlatego też porady, typu: "weź się w garść", "nie myśl o tym", są zupełnie nie na miejscu.
Nie opisała Pani powodów rozstania z ojcem dziecka, jednak nie można zapomnieć, że niezależnie od tego, czy będzie z Panią czy nie - ciąży na nim obowiązek finansowego wspierania Pani (alimenty). Pani przekonanie, że tzw. "panna z dzieckiem" będzie do końca życia samotna, wydaje się jednak nieco nadmiarowe. Faktycznie, w niektórych środowiskach osoby takie bywają przez jakiś czas "na widelcu" bądź są obiektem różnych plotek i domniemań, jednak trzeba jasno stwierdzić, że nie przypomina to już sytuacji sprzed 20-30 lat, gdy nasze społeczeństwo traktowało "panny z dzieckiem" jako "trędowate" i piętnowało je w różny sposób. Wiem, że to trudne, ale niezależnie od Pani obaw, nie ma i nie będzie Pani miała wpływu na ludzkie języki, więc trzeba się z tym po prostu pogodzić. Ludzie tak mają, że często zajmując się problemami innych uciekają od własnych i tyle.
Warto w tej trudnej sytuacji mieć jednak na uwadze, że Pani zły stan psychiczny bezpośrednio wpływa na stan Pani nienarodzonego dziecka, które odczuwa Pani smutek, lęk i wszelkie obawy. Chyba nie warto dawać mu takiego prezentu, dlatego namawiałbym na konsultację psychologiczną i rozmowy ze specjalistami, które być może pomogą Pani wzmocnić się i przygotować do nowej roli.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

0

Witam Panią, to bardzo przykra i trudna sytuacja. Ale można na problem spojrzeć z różnych stron. Przede wszystkim ważne jest to, co czuje Pani dziecko. A czuje każdą awanturę, każdy krzyk. Spokój dziecka, nawet za tak wysoką cenę, jest ważny. Zarówno ciąża, jak i wiadomość, że dziecko potrzebuje Pani pomocy dają siłę i energię. mam nadzieję, że może Pani liczyć na pomoc mamy w tym pierwszym okresie. Proszę pamiętać, że jest ośrodek pomocy społecznej, przyjdzie do Pani także pielęgniarka środowiskowa. Być może po rozstaniu ojciec Pani dziecka okaże się lepszym ojcem niż partnerem - jak najszybciej powinniście o tym porozmawiać,że by miała Pani jasność, "na czym Pani stoi". Jeżeli kwestia pieniędzy nie da się uzgodnić, może pani wystąpić do sądu rejonowego o alimenty - w każdym sadzie powinien być punkt bezpłatnych porad prawnych, a w internecie znajdzie Pani wzór właściwego pisma. Samotne macierzyństwo to już nie jest "plama na honorze" a poza tym - to naprawdę mały problem w porównaniu z tym, że będzie Pani miała swoje maleńkie dziecko. I nie ma żadnych powodów, żeby się obawiać, ze nikt Pani nie zechce. Warto jak najszybciej znaleźć psychologa w poradni zdrowia psychicznego, w poradni rejonowej albo w ośrodku pomocy społecznej - takie wsparcie na pewno Pani pomoże. Trzymam kciuki! Nie będzie łatwo, ale nie ma powodu zakładac, że nie da Pani sobie rady!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty