Zespół Aspergera a studia

Mój syn prawdopodobnie ma Zespół Aspergera. Studiuje na bardzo dobrej uczelni na kierunku technicznym. W kolejnym semestrze będzie projekt zespołowy i dużo pracy w grupach. Chce brać urlop dziekański, twierdząc, że nie da rady tego wytrzymać. Czy leki psychotropowe mogłyby pomóc, choć wątpię, czy zgodziłby się je brać i czy moje błagania i wymuszanie, by podjął kolejny semestr mają sens? Wyjechał na studia do innego miasta. Jak wygląda najczęściej dorosłe życie osób z ZA? Ada
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Życie wysokofunkcjonujących osób z ZA (a do takich pewnie należy Pani syn, skoro studiuje) nie należy do łatwych - zwłaszcza, jeśli próbują się z nim mierzyć bez fachowego wsparcia. Niemniej można bardzo dużo zrobić, żeby było inaczej i żeby ZA nie tylko nie przeszkadzało, ale nawet pomogło w życiowym sukcesie. Pierwsza sprawa, to dobra diagnostyka. Czy faktycznie syn ma ZA, czy też problem polega na czym innym. Założywszy, że to ZA - potrzebna jest terapia a raczej towarzyszenie synowi przez terapeutę w pokonywaniu codziennych trudności i trenowaniu umiejętności, które są w ZA słabsze (szczególnie chodzi tu o pokonanie skrajnego sposobu myślenia, znalezienie dobrych metod radzenia sobie ze stresem oraz trening umiejętności społecznych). Dobry terapeuta, który rozumie, czym jest ZA, jest w takiej sytuacji na wagę złota.
Co do wyzwania stojącego przed synem: jest więcej rozwiązań, niż tylko podejście do projektu na takich samych zasadach jak inni oraz dziekanka. Trzeba tylko te rozwiązania odnaleźć. Jednym z pierwszych kroków powinno być znalezienie na uczelni sojusznika (starosta roku? opiekun roku? psycholog uniwersytecki?), który zrozumie problem syna i będzie jego rzecznikiem. Może lider zespołu, w którym synowi przyjdzie pracować, po prostu ustali z nim konkretne cząstkowe zadania, które będzie mógł wykonać sam?
Leki psychotropowe - ja nie widzę zastosowania na bazie Pani opisu. Może psychiatra widziałby tę sprawę inaczej po dokładnym wywiadzie. Na bazie tego, co Pani napisała, ja widzę potrzebę wsparcia i poszukania konkretnych rozwiązań. I diagnostyki! Wiele osób dorosłych z ZA jest po prostu wystarczająco dojrzałych, żeby powiedzieć o podejrzeniu ZA wprost - i o tym, co diagnoza może im dać. A jest to niemało: od zrozumienia siebie, przez poprawę samooceny po dopasowane wsparcie.
Pozdrawiam ciepło!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty