Witam!
Pisze Pani, że dostała się na wymarzony kierunek studiów. Wymarzony, czyli taki na którym Pani bardzo zależy i z którym wiąże pani swoją przyszłość. Jeśli to dla Pani naprawdę ważne, to sądzę, że powinna Pani spróbować i rozpocząć studia.
Jest Pani osobą dorosłą. Może warto poszukać pracy, chociaż dorywczej, aby łatwiej było pokrywać wydatki związane z podjęciem nauki.
W trudnej sytuacji finansowej warto się starać o stypendium. Podanie należy tylko odpowiednio umotywować i udokumentować zgodnie z regulaminem socjalnym uczelni.
Wspomina Pani o leczeniu. Warto zatem o swoich wątpliwościach porozmawiać z terapeutą lub lekarzem, z którym jest Pani w stałym kontakcie.
Pozdrawiam
Nie pisze Pani z jakiego powodu nie może Pani liczyć na brak wsparcia finansowego matki. Jednak bez względu na przyczyny braku wsparcia zachęcam Panią do podjęcia studiów, które jak Pani pisze, są dla Pani wymarzone. Ewentualnie proszę skonsultować tę decyzję z lekarzem prowadzącym, czy nie widzi obecnie jakichś przeciwwskazań. Obecnie coraz więcej osób łączy studia z pracą. Proszę spróbować znaleźć jakąś pracę, chociażby dorywczą, która pozwoliłaby pokryć Pani koszty nauki. Na studiach można zawnioskować o stypendium socjalne (dla studentów znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej). Istnieją również Stypendia Ministra: naukowe, artystyczne, za wybitne osiągnięcia. Proszę się dowiedzieć jakie są możliwości na Pani uczelni. Jest Pani dorosłą osobą i ma Pani prawo, a nawet obowiązek podejmować własne decyzje. Proszę się zastanowić nad swoimi „kosztami” emocjonalnymi, które przyjdzie Pani „zapłacić” w sytuacji, gdy nie podejmie Pani swoich wymarzonych studiów. Znacznie łatwiej jest się pogodzić z ewentualnym niepowodzeniem, niż świadomością, że w ogóle nie podjęło się próby.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Malwina Huńczak
Witam Panią serdecznie. Przede wszystkim gratuluję pomyślnego dostania się na wymarzony kierunek. Sytuacja w której się Pani znalazła jest niełatwa. Rozumiem, że Pani bardzo by chciała podjąć studia, matka (pewnie ze względu na Pani stan zdrowia) ma wiele obaw. Teoretycznie (bo nie znam Pani bliżej) epizod paranoidalny nie powinien być powodem do rezygnacji z normalnego życia. Na pewno osoba z którą Pani pracuje np. lekarz psychiatra mógłby się w tym temacie dokładniej wypowiedzieć. Jeżeli on również uważa, że nie widzi przeszkód w tym, by podjęła Pani studia proszę go poprosić o rozmowę z matką. Jeżeli osoba Panią lecząca również ma wątpliwości Pani powinna dokładnie wysłuchać na czym one polegają. Nie wiem czy pracuje Pani również pod opieką terapeuty. Jeżeli nie, bardzo bym Pani zalecała podjęcie takiej pracy. Byłaby to okazja nie tylko do przyjrzenia się epizodom paranoidalnym, ale również do popracowania nad Pani separacją od matki. Trzymam kciuki. Małgorzata Danielewicz
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak rozmawiać z ojcem o przyszłości dziecka? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Czy to, że ukończyłem studia licencjackie i kontynuuję studia magisterskie działa na moją niekorzyść w wypadku ubiegania się o rentę socjalną? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska
- Studia medyczne a CHAD – odpowiada Mgr Katarzyna Mika
- Nerwica a studia psychologicze – odpowiada Paulina Witek
- Wpływ depresji na studia – odpowiada Mgr Jacek Mularski
- Nie potrafię cieszyć się życiem po wyprowadzce z kraju na studia – odpowiada Mgr Tomasz Kościelny
- Depresja a zmiana kierunku studiów – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Czy moja córka po terapii będzie mogła kontynuować studia medyczne? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Problem z motywacją i niska samoocena a studia z dala od domu – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Moje samopoczucie jest fatalne. Czy to początki depresji? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
artykuły
Studia medyczne - charakterystyka, kierunki, uczelnie w Polsce
Studia medyczne należą do jednych z najbardziej ob
Wyprawa po nowe życie
Od samego początku swojego życia musiałam walczyć
"Życie na wózku może dawać spełnienie". Oleg Nowak, czyli "Lekarz na kółkach", o życiu bez ograniczeń
Oleg Nowak miał 18 lat i ambitne plany. Jednak, ki