Czy to choroba psychiczna, schizofrenia?

Witam! W moim mieście było kilka przypadków, w których osoba psychicznie chora zabiła np. swoich rodziców bądź bliskich. W telewizji też często o tym mówią... Jednego dnia pomyślałam sobie, że, Boże, a jak ja oszaleję, zwariuję i zabiję swoich bliskich? Wpadłam w szok. Okropnie się bałam, że zrobię komuś krzywdę, że nagle wstanę, pójdę do kuchni, wezmę nóż i zabiję rodziców. Nie mogłam z głowy tych myśli się pozbyć, paraliżowały mnie. Serece mi biło jak szalone, dreszcze itp. Przecież ja nigdy bym rodziców nie skrzywdziła i nie chcę ich skrzywdzić, ale te myśli mnie dobijały. Cały czas sobie mówiłam, Boże, zlituj się, jak mogę mieć takie myśli, skoro ja ich kocham i nie chcę tego zrobić. Gdy teraz znowu usłyszałam o takiej syutacji, że chłopak psychicznie chory chciał dziewczynę zabić, to te myśli mi znowu przyszły do głowy. To takie coś jak natręctwa. Boję się, że zachoruję na jakąś psychozę. Proszę o poradę i opinię. Pozdrawiam

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam!

Doświadczenia, o których napisałaś, wiążą się z silnymi przeżyciami, odbijają się w pamięci. Jeżeli te przypadki dotyczyły osób, które pośrednio znałaś, które mieszkały w Twojej okolicy, to te emocje są tym większe. W dodatku było ich kilka. Te wszystkie czynniki z pewnością wpłynęły na Twój stan, na brak poczucia bezpieczeństwa, różne katastroficzne przemyślenia. Znalazły prawdopodobnie ujście w obawie przed utratą zdrowia psychicznego. Nie ma jednak takiej możliwości, aby choroba psychiczna pojawiła się na skutek lęku przed nią. Co najwyżej możesz doświadczyć zaburzeń nerwicowych (lękowych), takich jak natręctwa właśnie czy maniafobia - lęk przed chorobą psychiczną i szaleństwem.

Ponieważ nasilenie Twojego lęku jest intensywne, proponowałabym Ci spotkanie z psychologiem. Warto porozmawiać z nim o tym problemie. Co kryje się pod tym lękiem, czy jest może jakiś element konfliktu w Twojej relacji z rodzicami lub którymś z nich, który może się manifestować pod postacią takich natrętnych myśli właśnie. Spróbuj, nic nie tracisz, a może uda Ci się rozwiązać ten problem szybciej niż myślisz.

Życzę powodzenia i serdecznie pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty