Jak odbudować zaufanie w związku, gdzie doszło do zdrady?

Czy jest szansa na odbudowanie małżeństwa, miłości męża do mnie? W wielkim skrócie było to tak: Byliśmy szczęśliwym małżeństwem, 6 lat znajomości, 2 lata po ślubie, ja poszłam do nowej pracy, a mąż zaczął mieć problemy w swojej i go zwolnili. Szukał wytrwale nowej pracy, ja się realizowałam w nowej i wymyśliliśmy z mężem zabawę, że prześpimy się z innymi osobami. Każde z nas to uczyniło, ale ja zakochałam się w "Wybranku" i utrzymywaliśmy romans przez prawie rok czasu, mąż wiedział o wszystkim i czekał aż się odkocham. W międzyczasie były duże kłopoty finansowe z racji częstych zmian pracy męża i teraz stwierdzam, że ja męża nie wspierałam w tym okresie. Aby uratować sytuację finansową mąż wyjechał na przeszło pół roku do pracy do innego miasta (policja), ja w tym czasie postanowiłam ratować nasz związek i zabiegałam o męża, który był bardzo uszczęśliwiony i zarzekał się, że wybaczył mi i kocha mnie, i abyśmy mieli dziecko, a w większości, że nie ma co mi wybaczać, bo to on sam tę naszą zabawę wymyślił. Po powrocie męża jak już byłam w czwartym miesiącu ciąży dowiedziałam się, że będąc w szkole maż mnie zdradził z koleżanką, potem zaprzestali kontaktów z sobą jak my wróciliśmy do siebie, tylko że zaczęli razem pracować i... zaprzyjaźnili się i zakochali w sobie. Maż powiedział, że ich relacje już się skończą, bo ona ma dzieci i ich nigdy nie zostawi, a on chce być ze mną i dzieckiem. Tylko że ja nie wierzyłam w to wszystko, byłam podejrzliwa, widziałam jak on za nią tęskni. Maż parę razy się wyprowadzał, bo ja już nie mogłam go znieść i myślałam, że go już nie kocham. Niedawno zaczęliśmy (po prawie półtora roku) normalniej rozmawiać, wiem że mężowi na nas zależy, ale nie wiem czy to kochanie, a wiadomo, że każdej kobiecie na tym zależy. Sama nie wiem co czuję, raz miłość a raz nienawiść. Nie oceniam męża źle, choć to wszystko bardzo bolało, nie oceniam źle, dopiero po takim czasie jak to wszystko się stało, sama nie jestem bez winy. Proszę o poradę jak nasze działania są tłumaczone przez psychologię i czy jest jeszcze szansa na odbudowanie więzi i w jaki sposób.

KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Witam! Bardzo trudno jest "tłumaczyć" jakiekolwiek działania bez rozmowy z zainteresowanymi osobami. Opisuje Pani problemy ze swojego punktu widzenia. Nie znam niestety strony Pani męża. Dlatego ciężko jest ocenić, co się z nim dzieje i jak on zapatruje się na dalsze losy Waszego związku. Warto, żeby na początek zwróciła Pani uwagę, jak mąż zachowywał się, kiedy miała Pani kochanka i była w nim zakochana. Teraz sytuacja się powtórzyła, ale ze strony męża. Dla Pani ta sytuacja jest nie do zaakceptowania, bo nie potrafi Pani odbudować zaufania do męża. Warto jego zapytać, jak on radził sobie wcześniej, kiedy Pani utrzymywała intymne kontakty z innym mężczyzną i czy łatwo mu było to zaakceptować. Szansa na odbudowanie relacji jest zawsze, ale ważne jest, jak zostanie wykorzystana. Odrzucanie męża, wyrzucanie mu, że nie kocha, prowokowanie konfliktów i nierozwiązywanie ich nie są najlepszymi sposobami na zaradzenie sytuacji. W takich momentach warto szczerze rozmawiać, bez kłótni i podnoszenia głosu. To rozmowy budują relacje. Im więcej sobie Państwo wyjaśnicie i zrozumiecie siebie nawzajem, tym łatwiej będzie budować przyszłość wspólnie. Zachęcam do skorzystania z pomocy terapeuty dla par. Będzie to możliwość wspólnego rozwiązywania problemów w związku oraz szukania nowych możliwości dla Państwa relacji. Sądzę, że terapia pozwoli Państwu mówić otwarcie o swoich potrzebach, emocjach i obawach. Uczestnictwo w takiej terapii może być dla Państwa szansą na budowanie nowych więzi. Pozdrawiam

0

Dzień Dobry Pani,

Będąc w związku małżeńskim Państwo byliście poszukującymi tego, czego u Was w związku prawdopodobnie nie było.

Domniemam, że nie było szczerych rozmów o swoich potrzebach, co dla każdego z Państwa jest ważne, co i jak moglibyście zrobić, żeby pogłębić Waszą relację.
Wiem, wiem takie rozmowy nie są łatwe, wymagają szczerości i otwarcia na usłyszenie
czegoś, co może dotknąć..., ale bez takiego dialogu jakoś trudno jest iść twórczo
w związku dalej...
Do tego dołączyły trudności zawodowe i finansowe Męża oraz Pani przejściowa relacja emocjonalna z innym Mężczyzną.

Co Państwo możecie?
Jest u Pani i Pani Męża chęć pracy nad poprawą Waszych relacji, dlatego też zachęcam mocno do podjęcia terapii małżeńskiej.

Życzę Pani i Mężowi, żeby się Wam udało,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0

Witam,

Ze względu na wielowątkowość relacji małżeńskiej oraz przede wszystkim na Państwa podtrzymywaną chęć bycia razem zalecałabym w najbliższym możliwym czasie rozpoczęcie terapii małżeńskiej, która pozwoliłaby na uporządkowanie emocji, ale przede wszystkim na zrozumienie sytuacji, swoich motywów, potrzeb tak, aby móc budować szczęśliwą przyszłość - mieć szansę na podjęcie świadomej, dobrej decyzji.

Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata Mazurek
www.synovial.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty