Bezradność i słabość a myśli samobójcze

Witam. Mam 20 lat i chlopaka 4 lata (32lata). Od dziecka Mam mysli samobojcze, lecz ostatnio coraz czesciej mysle o sensie istnienia, mam chyba nerwice ( przynajmniej tak czuje). Moj facet czasami mi mowi o innych laskach np. Ze byl u jakiejs albo ze rozmawial z "nia" i obgadywali mnie. Nie wytrzymuje tego to wszystko we mnie sie tłumi i w końcu wybuchne. Czuje wielka bezradność i slabosc. Co mam zrobic? Nie zostawię go bo go kocham albo to raczej uzależnienie. Nie potrafię odejsc. PPozdrawiam
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam, powinna Pani jeszcze dzisiaj udać się do lokalnego psychoterapeuty lub psychiatry i opowiedziedź mu to wszystko, a szczególnie o swoich myślach samobójczych. Mianowicie może to być początek depresji - a to niezwykle groźna choroba. Proszę naprawdę nie zwlekać. Pozdrawiam i życzę zdrowia

0

Witam,
Wydaje mi się, że powinna Pani bezwzględnie zgłosić się do psychologa. Wymienione przez Panią dolegliwości świadczą o potrzebie psychoterapii. Dodatkowo warto skonsultować swój stan psychiczny u psychiatry.
Pozdrawiam

0

Dzień dobry, myślę, że jest bardzo Pani ciężko i to od wielu lat; jak Pani zauważyła "myśli samobójcze" towarzyszą Pani od dzieciństwa. Podejrzewam, że brakowało Pani zarówno w przeszłości, jak i obecnie oparcia w rodzinie i bliskich. Myślę, że nie ma innego wyjścia , jak zgłosić się do psychoterapeuty. On poświęci Pani należytą uwagę i postara się pomóc. Na to jednak potrzeba więcej czasu i wielu spotkań; drogą internetową nie otrzyma Pani należytego wsparcia.

Sugeruję zatem udanie się po pomoc do psychoterapeuty. Może Pani szukać kontaktu z terapeutą, zarówno w publicznych i niepublicznych przychodniach, (posiadających umowę z NFZ), jak i w prywatnych gabinetach psychoterapeutycznych (konsultacje i sesje terapeutyczne odpłatne).



Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty