Ataki stresu i myśli samobójcze
Zaczęło się niewinnie byłem nadwrażliwy, miałem napady stresu. Ataki występują raz, 2 razy dziennie. Podczas ataku mam różnorodne myśli samobójcze, czasem płaczę, nie chce nikogo widzieć, wszystko mnie denerwuje, nic nie ma dla mnie sensu, występują myśli autodestrukcyjne tzn. że chce rozwalić to co mam najlepsze m.in mój związek. Po ataku żałuje, czuje straszną pustkę, wstyd i przepraszam. Do tego dochodzą myśli samobójcze napady głodu i głodówki. Ostatnio próbowałem się nawet ciąć. Co robić?