Boję się nawet myśleć, że mogłoby się to pogorszyć
Od pewnego czasu zastanawiam się czy wszystko jest ze mną w porządku. Gdy rozmawiam o tym ze znajomymi mam wrażenie, że nie do końca rozumieją moje problemy, mimo tego, że staram się jasno przekazać im co czuję. Jest to problem dla mnie, ponieważ czuję się z tym osamotniony i to mnie przeraża. Jestem osoba niepalącą, nie piję alkoholu. Przestałem pić kawę i red bulle więc nie mogę znaleźć powodów, które były by przyczyną moich dziwnych stanów. Gdy wychodzę z domu zaczynam mieć pewne obawy, tak jakbym bał się, że zaraz coś mi się stanie. Odczuwam dziwne napady leków, które są spowodowane, np. tym, że czuję jakbym był "pusty" w środku, myślę wtedy o tym, że serce mi wali chociaż tak nie jest, a dopiero jak zaczynam się denerwować tętno mi przyspiesza i jestem w stanie sam siebie doprowadzić do lęku. Czasem gdy idę czuję jakby moja lewa ręką była "lekka", boję się, że zaraz zemdleję chociaż nigdy jeszcze nie zemdlałem. Czuję się tak jakby zaraz miało mnie zwalić z nóg. Wszystko dookoła przestaje istnieć, skupiam się tylko na tym co siedzi mi w głowie. Wykonuję takie dziwne ruchy z tym związane, łapie się za głowę, wkładam i wyciągam ręce z kieszeni, chwytam za telefon tylko po to żeby mieć coś w ręce, robię wszystko żeby dawać sobie bodźce, że jednak zaraz nie zemdleje. Jak jestem w domu czasem też tak się czuję z tym, że bardzo rzadko, no i nie jest to tak silne uczucie jakie mam gdy jestem poza domem, porównam go do delikatnego stanu otępienia. Zaczynam się trochę obawiać, bo jeżeli tak dalej będzie to ciężko będzie mi z tym na co dzień, chodzi mi o prace i ogólnie moją egzystencję. Czasem boję się nawet myśleć, że mogłoby się to pogorszyć, bo wtedy moje życie obróciło by się do góry nogami. Ogólnie staram sobie z tym radzić, tylko że wtedy czuje się tak, jakbym robił coś na siłę, np. gdy wychodzę z domu z dziewczyną do znajomych myślę o tym, że jak będziemy wracać do domu znowu będę czuł się niepewnie i walczył przez tę całą drogę ze swoimi myślami. Nie lubię tego uczucia, jest to dla mnie coś dziwacznego. Z góry dziękuję za odpowiedź, naprawdę jest im potrzebna.