Dlaczego ciągle atakuje mnie paniczny lęk? Co mi jest?
Witam. Mam 21 lat. Jestem po dwóch próbach podjęcia studiów, które kończyły się niepowodzeniem z powodu dziwnych objawów. Za pierwszym razem trafiłam do szpitala i stwierdzono u mnie zaburzenia osobowości typu Borderline. Od jakiegoś miesiąca mam dziwne objawy. Pojawiły się one z dnia na dzień, co skutkowało przerwaniem studiów. Strasznie denerwuje się każdym wyjściem z domu. Jedynie w domu czuję się bezpiecznie, oraz dziwne, np. u lekarza też nie czuję się najgorzej, ale objawy są lecz mniej nasilone. Objawia się to tak: gdy mam zamiar wyjść z domu zaczynam się bardzo pocić, szybko bije mi serce. Gdy już wyjdę mam objawy typowe dla osoby która miałaby zaraz zemdleć. Nawet wizyta u babci mnie tak nastraja. Gdy już siedzę w jakimś miejscu gdzie jest dużo ludzi czuję się bardzo źle. Tętno zbliża się do 150, normalnie mam około 120 przez ostatni miesiąc (nawet w domu). Strasznie się wtedy denerwuję, staję się agresywna. Ratuje mnie wtedy tylko bardzo szybki powrót do domu, i wtedy objawy po około godzinie mijają. Już dzień przed jakimś planowanym wyjściem pojawiają się te objawy, i z każdą godziną narastają. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Każde nawet głupie wyjście do sklepu po bułki tak się kończy. Więc od jakiegoś tygodnia zaprzestałam wychodzenia z domu, gdyż boję się, że w mieście może mi się coś stać. Zażywam leki uspakajające, ale nie czuję zbytniej różnicy nawet jeśli go biorę. Co to może być? Kiedyś w przeszłości zdarzało mi się podobnie, lecz dużo mniej nasilone były te objawy (wtedy stwierdził psychiatra fobię szkolną, gdyż te objawy pojawiały się przed wejściem i podczas pobytu w szkole). Pomóżcie. Bo zaczyna mnie do coraz bardziej dobijać. Mam za sobą 2 nieudane próby samobójcze, lecz z innych powodów. A teraz po prostu z dnia na dzień czuję się coraz gorzej, chciałabym uczestniczyć w normalnym życiu społecznym, a życie mi to uniemożliwia.