Bóle górnej cześci brzucha

W 6 miesiącu ciąży miałam pierwszy raz atak bólowy: zaczynał się na wysokości mostka, powoli się rozszerzał na całą klatkę piersiową. Gdy leżałam na wznak bolał kręgosłup, podczas leżenia na boku uciskało jakby żebra, żołądek. Zdarzyło się to po sporym przejedzeniu i byłam przekonana, że to jakaś niestrawność. W ciąży problem pojawił się jeszcze raz. Po urodzeniu syna, dokładnie po 1,5 miesiąca pojawił się kolejny atak: po zjedzeniu obiadu momentalnie pojawiła się biegunka, a zaraz po niej powoli zaczęły przychodzić dolegliwości bólowe jak opisałam wyżej. Trwały do 8-10 godzin. (Leki przeciwbólowe nie działały, rozkurczowe również nie (paracetamol, no-spa forte). Jeszcze w ciąży trafiłam z problemem do lekarza pierwszego kontaktu i takie leki mi przepisał. Od tego czasu dolegliwości pojawiały się z przerwą tygodniową, dwutygodniową, obecnie pojawiają się co drugi dzień, a raczej noc, bo poza dwoma przypadkami zwykle bóle przychodzą nad ranem albo około 2 w nocy. Zrobiłam USG jamy brzusznej, gastroskopię, badanie krwi, OB, morfologia, próba wątrobowa. Ze względu na odczuwalne bóle kręgosłupa przy okazji opisanych ataków zrobiłam również rezonans magnetyczny i wszystkie badania wyszły dobrze. Natomiast bóle opisane nie zniknęły. Nie wiem gdzie szukać pomocy, zwłaszcza, że wszystkie opisane badania robię po omacku, nikt mnie nigdzie nie kieruje. Raczej problem jest bagatelizowany. W którymś momencie trafiłam nawet do neurologa, który z opisu bólu wywnioskował, że jest to stan zapalny koniuszków nerwowych pod żebrami, podał lek sterydowy na zapalenie i przeciwbólowy katadolon. Brałam ten zestaw przez 10 dni i było dobrze, ale później problem wrócił. Nie wiem też czy brak ataków wynikał z używanych leków, bo przerwy w atakach się już zdarzały. Dodam, że podczas badania tarczycy anty TPO wyszło ponad 562,42 U/ml. Jestem oczywiście pod opieką endokrynologa, który nie poda leków dopóki nie będzie znana przyczyna dolegliwości bólowych. No i błędne koło się zamyka. Zwłaszcza, że po takich nocnych bólach trudno opiekować się dzieckiem i pracować. Bardzo proszę o jakąś wskazówkę, co dalej robić.
KOBIETA, 33 LAT ponad rok temu

Bóle jakie Pani opisuje mogą sugerować jakąś patologię w zakresie albo górnego piętra jamy brzusznej (np. żołądek, dwunastnica, trzustka, pęcherzyk żółciowy, wątroba), albo klatki piersiowej (np. ze strony odcinka piersiowego kręgosłupa). Z opisywanych przez Panią badań obrazowych wynika, że wykluczono wszelkie patologie w zakresie tych organów (USG jamy brzusznej, gastroskopia i rezonans magnetyczny myślę, że odcinka piersiowego i lędźwiowego kręgosłupa). Wszystkie badania laboratoryjne także patologie tych narządów wykluczają. Myślę, że tak jak sugerował neurolog problem tkwi w zapaleniu lub podrażnieniu nerwów obwodowych klatki piersiowej przejawiającą się neuralgią. Być może leczenie tego stanu było zbyt krótkie. Radzę jeszcze raz w tej sprawie udać się na konsultację do neurologa, który zadecyduje o dalszym postępowaniu.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty