Całkowite wyleczenie z nerwicy i depresji

Witam. Moje pytanie dotyczy tego czy da się całkowicie wyleczyć z zaburzeń osobowości( zapewne i depresję , nerwicę która towarzyszy) tak aby nie pozostały żadne nieprawidłowości. Czy po leczeniu 3 letnim (psychoterapia i farmakologia) powinna być duża zmiana. Jak długo mogą występować objawy ( czas, wiek) ,zdiagnozowana 4 lata temu. Wiem że ciężko jest postawić diagnozę zaburzeń os. czy jest związku z tym szansa że to błędna diagnoza.Dziękuję
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Witam Panią, czas trwania terapii osób z zaburzeniami osobowości trwa dość długo z uwagi na duże usztywnienie/utrwalenie szkodliwych dla pacjenta form reagowania, "wypracowanych" w ciągu życia mechanizmów obronnych, czy wzorców wchodzenia w relacje z otoczeniem. Zdecydowanie długoterminowa terapia (nierzadko trwająca dłużej niż 3 lata) - przy Pani dużym zaangażowaniu w proces zmiany - przyniesie istotne zmiany; przejdzie Pani z funkcjonowania na "poziomie zaburzonej osobowości" na poziom zdrowszy.

Proszę pamiętać, że proces i tempo zmian zależy od Pani motywacji i stopnia zaangażowania; zaangażowanie przejawia się m.in. w tym, że nie spóźnia się Pani na sesje, nie opuszcza ich, nie przerywa terapii, czy nie zmienia "co chwila" terapeutów.

Myślę również, że nie jest dobrze "identyfikować" się z łatką, jaką się otrzymało w gabinecie psychiatry czy psychologa klinicznego. Może warto przestać myśleć o sobie w kategorii bliżej nieznanego sobie "zaburzenia", a po prostu spojrzeć na siebie jako osobę cierpiącą, która pragnie dokonać w sobie takich zmian, by mniej reagować np. lękiem, niepokojem na różne sytuacje, czy wchodzić w b-j satysfakcjonujące relacje z innymi.

W gabinecie psychoterapeutycznym i w całym procesie psychoterapii nie tyle ważna jest ta "łatka" (typowa diagnoza psychiatryczna, czy postawiona przez psychologa klinicznego na podstawie testów) tylko rodzaj cierpienia z jakim zgłasza się pacjent i praca nad zmianą dotychczasowych form reagowania na trudne sytuacje. W trakcie psychoterapii warto się także przyjrzeć emocjom oraz fantazjom, które uruchamiają się w Pani na sformułowanie "zaburzenia osobowości"? Z czym się to Pani kojarzy, czy reaguje na to Pani zranieniem, a jeśli tak, do dlaczego? W końcu każdemu zdarza się zachorować, czy nawet posiadać jakieś przewlekłe schorzenia, ale nie każdy reaguje na to poczuciem zranienia, czy np. spadkiem samooceny.

Warto o wszystkim, co Pani tu napisała porozmawiać w gabinecie psychoterapeuty.

Pozdrawiam

0

Dzień dobry, zastanawiam się co ma pani na myśli mówiąc o całkowitym wyleczeniu. Jest to zależne od bardzo wielu czynników - są osoby u których poprawa jest bardzo znaczna, są i takie u których jest częściowa. Terapia może trwać kilka lat (dłużej nić 3 lata). Nawet jeśli poprawa (ustąpienie objawów) miała by być częściowa moim zdaniem warto uczestniczyć w terapii. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty