Chęć uwolnienia się od psychicznie chorej i uzależnionej matki

Witam, szukam pomocy w uwolnieniu się od psychicznie chorej oraz uzależnionej matki która za wszelka cenę uśiłuję sterować moim życiem oraz syna manipuluję wszsytkimi do okoła udaje jej się to...przez nią mam nawroty depresji nie nawidzę jej adoptowała mnie i krzywdziła mnie całe życie nie mam wsparcia w nikim i nie chcę przez nią stracić panowania oraz syna który jest nastolatkiem z początkiem depresji ...nie wiem gdzie mi ktoś pomoże i odsunię ją z naszego życia na dobre chce być wolna
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Witam. Może Pani zgłosić się oraz syn po pomoc czy prywatnie czy placówkach zdrowia psychicznego nieodpłatnych.
Magdalena Brabec

0

Pani opis wskazuje szereg problematycznych obszarów, które.mogą negatywnie wpływać na Pani kondycję psychiczną. Zalecam pełną konsultację psychologiczną.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Senzop a uwolnienie od uzależnienia

Witam. Jak uwolnić się od uzależnienia od leku nasennego Senzop? Mój przyjaciel bierze go od ponad roku. Bez tabletki Senzop nie zaśnie. Chce jednak z tym skończyć. Co robić? Pracuje na nocki i kładzie się spać o 8 rano. Nadużywa tez alkoholu. Bierze leki na nadciśnienie. Nie wspomniał lekarce, ze bierze również Senzop. Dwa uzależnienia w jednym. Jak mu pomoc? Czy Senzop w ogóle można łączyć z alkoholem czy istnieje ryzyko, że w pewnym momencie zdrowie siądzie mu całkowicie i może to się skończyć dla niego bardzo niebezpiecznie? Nie wiem już jak mu pomóc... Może istnieje jakiś słabszy zamiennik leku Senzop, który będzie miał słabszą dawkę i dzięki temu przyjaciel stopniowo wyjdzie z uzależnienia? Czy jedynym środkiem jest tu po prostu radykalne zaprzestanie przyjmowania leku Senzop i nie ma środka na inne kompromisy? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
MĘŻCZYZNA, 45 LAT ponad rok temu

Witam Pana, praca na zmiany jest bardzo niezdrowa dla organizmu, ponieważ prowadzi do silnego rozregulowania organizmu; zdrowy tryb życia, to taki, kiedy w ciągu dnia pracujemy i oddajmy się swoim pasjom/hobby, a w nocy śpimy,by organizm mógł w sposób naturalny zregenerować się. Gdy wypadamy z rytmów dobowych organizmu, to wypadamy z rytmu życia i zaczynamy chorować.

Najlepiej, gdyby Pana kolega zmienił pracę na taka, która nie wymaga pracy na zmiany; w obecnej jednak sytuacji, wskazana jest również wizyta kolegi u terapeuty uzależnień.

Pozrdawiam

0

Przede wszystkim kolega musi uzmysłowić sobie, że ma problem z uzależnieniami i zgłosić się do specjalisty. Poza tym powinien szczerze porozmawiać ze swoim lekarzem i powiedzieć mu o tym, że bierze lek nasenny. Łączenie leków na nadciśnienie z nasennymi może zagrażać nie tylko zdrowiu ale i życiu.
Warto też zastanowić się nad możliwością zmiany pracy, bo ona jest tutaj źródłem problemów ze snem. Organizmowi potrzebny jest uregulowany rytm dobowy, a jego zaburzenie skutkuje problemami ze snem oraz złym samopoczuciem.
Przede wszystkim jednak kolega musi chcieć się leczyć, bo bez jego motywacji niewiele można wskórać.

Pozdrawiam serdecznie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Niechęć do bycia matką

Mam 21 lat. Proszę mnie nie potępiać, jestem "obrzydliwie" nowoczesną osobą. Zajmuję się działalnością artystyczną, boję się stwierdzeń typu "Taka jest kolej rzeczy." Wiem, że nie nadaję się na matkę. Im więcej mam lat, tym bardziej mnie odrzuca prokreacja. Nigdy nie będę kochać dziecka. Jednoczęsnie ciągnie mnie do tego, żeby mieć męża, towarzysza, ale bratnią duszę, a nie "samca rozpłodowego". Czy moja "wersja" jest możliwa? Czy możemy być ludźmi, a nie tylko przedłużać gatunek?
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Z opisu wynika, że ma Pani dopiero 21 lat, co oznacza, że niekoniecznie musi Pani myśleć już o zostaniu matką, tym bardziej, że, jak rozumiem, nie ma Pani odpowiedniego partnera. Pani wątpliwości są więc jak najbardziej naturalne. Nie ma też żadnego powodu, by, niezależnie od wieku, pozycji społecznej i systemu wartości koniecznie wypełnić "społeczny obowiązek" zostania ojcem/matką. Wydaje się też, że, szczególnie w dzisiejszych czasach, ma Pani szansę na znalezienie męża, towarzysza, czy bratniej duszy, który podzielać będzie Pani poglądy na życie - nie stając się tym samym wspomnianym "samcem rozpłodowym".
Z drugiej strony - fakt przedłużania gatunku nie sprawia, że przestajemy być ludźmi, co wydaje się Pani sugerować w swoim poście.

Pozdrawiam.

0

Dzień dobry,
na szczęście żyjemy w wolnym kraju i nie musimy rozmnażać się na siłę. Warto jednak zastanowić się czy "odrzuca" panią fakt posiadania dziecka czy fakt samej prokreacji czy czegoś jeszcze innego, być może warto zastanowić się nad źródłem takich negatywnych odczuć. Tak samo jak koleją rzeczy nie jest posiadanie rodziny i dzieci tak samo nikt nie może Pani zagwarantować że uda się Pani znaleźć bratnią duszę lub nie. W życiu chodzi o to żeby być szczęśliwym czego Pani życzę.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty