Co mam sądzić o tych badaniach?
Dzień dobry, niedawno rozpoczęłam dokładniejszą diagnostykę tarczycy (w rodzinie hashimoto i choroba gravesa-basedowa). TSH "skacze", raz jest w normie raz lekko podwyższone. AntyTPO to aż 67 przy normie do 8, a przeciwciała przeciw receptorom TSH to 4,6 przy normie do 1,22. Wskazywałoby to raczej na chorobę Gravesa-Basedowa, jednak mam wszystkie objawy Hashimoto, w ciągu roku mimo braku jakichkolwiek leków i aktywnego trybu życia przytyłam 11kg, jestem chronicznie zmęczona i płaczliwa. USG: budowa niejednorodna. Czekam na wizytę u endokrynologa, jednak w międzyczasie zastanawiam się, czy to możliwe, by badania wskazywały Gravesa-Basedowa, a objawy zdecydowanie Hashimoto?