Co może oznaczać ból łuku brwiowego i oczodołu?
Witam,
pół roku temu udałam się do lekarza rodzinnego, ponieważ bardzo bolał mnie lewy oczodół, łuk brwiowy, skroń, a czasem nawet od skroni czuję silny ból w kierunku szczęki. Ból występuje cały czas, codziennie lecz w różnym natężeniu, najbardziej boli przy pochylaniu się, kaszleniu, parciu, kichaniu (ból jest tak silny jakby miał mi rozerwać oko wraz z połową głowy) lekarz zdiagnozował chore zatoki i przypisał odpowiedni antybiotyk i kolejny i kolejny, które nic nie pomogły. Zostałam skierowana do LARYNGOLOGA i OKULISTY, ten zapisał kolejne leki na zatoki, które na nic się zdały, po czym skierował na TK zatok. Wynik- wszystko OK, to nie zatoki, badanie okulistyczne również OK, po czym zalecił wizytę u STOMATOLOGA i NEUROLOGA, zdjęcie panoramiczne zębów- OK, a NEUROLOG stwierdziła neuralgię nerwu trójdzielnego, zapisała GABAPENTYNĘ oraz zleciła MRI z kontrastem, wynik MRI- wszystko OK, a zapisany lek nie pomaga, po miesiącu stosowania dopisała do ówczesnego EGZYSTĘ, które w połączeniu również nie pomagają, Pani neurolog skierowała do ANESTEZJOLOGA na blokadę, a ten twierdzi, że to raczej nie neuralgia, ponieważ ból jaki opisuję jest rwący, tak jakby ktoś oko mi na sznurkach ciągnął, a powinnam odczuwać porażenie prądem. Zostałam na lodzie... Z okropnym bólem, odebrał mi radość życia, co robić???