Co może oznaczać krew i galaretowata flegma?
Dzień dobry, 5 dni temu poczułem się chory (ogólne rozbicie, temperatura 37.2, uczucie kluchy w gardle). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że po podciąganiu nosa tak jakby z okolic polacenia gardła z nosem odrywala sie stamtąd taka galaretowata flegma w ktorej była krew. Ta krew nie pojawiala sie przy kaszleniu bo kaszlu nawet nie mialem. Krew pojawila się przez dwa dni najwcześniej jakis czas pp przebudzeniu i na drugi dzień bylo jej juz mniej. Teraz uczicie kluchy w gardle juz minelo i nie ma śladów krwi. Czy krew mogła miec zwiazek z moją chorobą? Prosze o pomoc.