Co zrobić aby mąż zajmował się dziećmi?

Witam, mam 30 lat. Jestem po ślubie 5lat, mamy 2 dzieci, córkę 5letnią i syna 2 latka. Jestem osobą, która wszystkim się stresuje, chociaż nie mam powodu. Jestem osobą bezrobotną, ponieważ mam problem ze znalezieniem pracy. Cały dzień opiekuję się dziećmi w domu, więc popołudniu gdy mąż wróci z pracy, chciałabym odpocząć, ale mój mąż tego nie rozumie. Twierdzi, że mam problem ze sobą. Mam siedzieć z dziećmi, najlepiej całymi dniami, a on w związku z tym, że pracuje ma prawo na odpoczynek i nie musi siedzieć z dziećmi. Od początku małżeństwa żyje na dwa domy, tzn. większość swoich rzeczy ma u rodziców, a u nas tylko parę ciuchów. Mąż w przeciwieństwie do mnie ma bujne życie towarzyskie. Najchętniej, cały dzień spędzałby na piwie z kolegami, albo weekendy na imprezach, a ja mam siedzieć w domu. Jestem typem domatora, który woli poczytać książkę albo wyjść sama na spacer. Nawet jakbym chciała spotkać się ze znajomymi to i tak nie mam się z kim spotkać, bo znajomi mają swoje życie, więc większość czasu spędzam tylko z dziećmi. Mąż codziennie ma czas, żeby po pracy spędzić czas u rodziców, którzy mieszkają 300m od nas, albo jeśli nie jeździ autem do pracy tylko autobusem, to spędza czas z kolegą na piwie w lesie i wraca po 3 godzinach. Jeśli zwrócę mu na to uwagę, to twierdzi, że się czepiam i żebym nie marudziła, bo on musi sobie odpocząć skoro pracuje. Od paru miesięcy, czuję coraz większy problem z nerwami, byle co potrafi mnie zdenerwować. Gdy mam wyjść z domu, czuję napad mdłości oraz stresu,ból brzucha, biegunki, chociaż nie mam powodu. Sytuacja z mężem również mi nie sprzyja, cały czas czuję stres, z którym sobie nie radzę. Czuję, że nie daję już rady. Często mam ochotę wyjść z domu i już nie wrócić.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Witam Panią, dziękuję za zaufanie do ABCzdrowie. Proszę Pani, proponowałabym aby skontaktowała się Pani z lekarzem rodzinnym, przedstawiając to wszystko co Pani napisała do mnie przez internet. Drugim lekarzem który Pani mógłby pomoc będzie psychiatra lub psycholog-terapeuta. Nie da się odpowiedzieć Pani sensownie na wszystkie Pani problemy bo jest ich bardzo dużo. Dobrze byłoby aby zaczęła Pani pod kierunkiem psychologa podnosić swoją samoocenę. Lekarz rodzinny może skierować Panią na terapię bezpłatną. Można też znaleźć w internecie telefony zaufania, które są też bezpłatne i można przedstawiać swoje problemy. Jest ich bardzo dużo. Sądzę że to Pani mąż ma więcej problemów niż Pani. Dziewczynka od 3 do 7 lat musi przebywać dużo z ojcem, ponieważ to tata powinien nauczyć ją dobrej samooceny i poczucia bezpieczeństwa, ponad to tata pokazuje jak bedą się do córki zachowywać inni ludzie kiedy ona będzie nastolatką i osobą dorosłą. Jeżeli Pani cierpi, jest smutna i przepracowana to Pani córeczka uczy się tego samego. Rola ojca w wychowaniu dzieci jest bardzo, bardzo ważna. Synek w wieku 7-12 lat od tatusia będzie się uczył jak być mężczyzną, ojcem i mężem. Czyli widzi Pani jakie to jest ważne. Tutaj też złą robotę robią rodzice męża którzy powinni stanąć za Panią i zwrócić uwagę mężowi że powinien zająć się dziećmi i Pani pomagać. Kobieta która zajmuje się dwójką dzieci, pracuje na pełnym etacie i powinna też mieć czas dla siebie. Proszę na ten temat spokojnie porozmawiać z mężem. Mężczyzna który ma dwoje dzieci i żonę powinien częściowo przynajmniej zrezygnować z kolegów bo teraz żona i dzieci to są jego przyjaciele i koledzy. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, Alicja Jankowska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty