Co zrobić w przypadku podejrzenia hipochondrii u partnera?
Witam. Mam problem. Mianowicie, podejrzewam hipochondrie u mojego partnera.
Partner ma 24 lata, ciagle narzeka na swoj stan zdrowia, ciagle go cos boli jak nie glowa to brzuch, to noga i reka. Ciagle mu slabo, wzdychanie, jeki. Zaczelo sie pol roku temu, zaslabl w sklepie i od tamtej pory ciagle skarzy sie na brak sil. W pol roku zaliczyl szpital, neurologa, reumatologa i nawet psychiatre.cos tam wyszlo, ale kazdy rozklada rece, nie wiadomo co mu jest. Psychiatra stwierdzil nerwice, przepisal leki ale partner przestal je brac bo po nich jest jeszcze gorzej.
Jak go boli glowa to nie wezmie tabletki tylko jeczy caly dzien. Na poczatku bardzo sie przejmowalam, byly podejrzenia ciezkich chorob. Teraz juz sama nie wiem. Partner pracuje w domu, praktycznie nie wychodzi do ludzi. Jak tylko zacznie sie temat chorob to moglby mowic o swoich objawach kilka godzin. Wyszukuje w internecie chorob po objawach i tylko zapisuje sie na nowe badania. Na badaniach oczywiscie nic i wtedy znowu jest przybity. Nie wiem co mam robic. Jak tylko zbywam jego zalenie sie to krzyczy na mnie, ze nie interesuje sie nim w ogole. Zrobil sie bardzo zgorzknialy, widzi tylko siebie w tym wszystkim. O sprawach lozkowych nie wspomne, zbywa mnie za kazdym razem. Od kilku miesiecy nic miedzy nami nie bylo. Prosze o jakas porade.