Czego oznaką jest przewlekły ból brzucha i głowy u 10-latka?

Witam serdecznie! Mój 10-letni syn już od dłuższego czasu czuje się bardzo złe. Zaczęło się od ostrej biegunki i wymiotów pod koniec sierpnia. Z niewielkimi przerwami trwało to ok. 2 tygodni.W międzyczasie zrobiliśmy test na pasożyty. Wyszedł negatywnie. Potem po powrocie do szkoły miewał jeszcze, powiedzmy raz na tydzień albo wymioty albo nagłą biegunkę. Ogólnie rzecz biorąc nie było w porządku w 100%. Na początku listopada syn zaczął kaszleć i mieć katar oraz niewielką temperaturę. Dodatkowo był też mocny ból brzucha i głowy. Dostał też dziwnej pokrzywki - podobnej wysypki, która tak jakby "spłynęła" z głowy, przez tułów do stop. Pojawiała się i znikała przez 2 dni. Poszliśmy do lekarza rodzinnego, który stwierdził infekcję wirusową. Kazał podawać paracetamol na zbicie temp. i bólu głowy. Nie było poprawy. Syn zaczął opuszczać szkołę z powodu silnych bólów oraz niespodziewanych (1-2 razy w tygodniu) ataków wymiotów lub biegunki. Po ok.1.5 tygodnia byliśmy z powrotem u lek. Rodzinnego, który dal lek antyspamowy oraz zalecił zrobienie badań krwi, moczu i kału. Wszystko wyszło w normie. Tymczasem po kilku dniach moje dziecko trafiło ambulansem do szpitala z powodu tak silnego bólu głowy, którego nie mógł już znieść. Pozostawał na obserwacji 1 dobę. Monitorowano jego ciśnienie, temperaturę oraz zrobiono badania krwi a także CT głowy. Wszystko wyszło w normie a bóle nie ustępowały. Wypisano go ze szpitala z diagnozą, która brzmiała: prawdopodobna infekcja wirusowa oraz migrena i migrena brzuszna. Przez cały czas podawano paracetamol, który nie dawał żadnych efektów. Po kolejnych dniach męczarni byliśmy znów u lek. rodzinnego, który zgadzając się z moją decyzją, kazał odstawić lek i dał lek osłonowy na drogi pokarmowe. Dostaliśmy też skierowanie na USG jamy brzusznej. Wszystkie organy są w normie. Tydzień po skanie mieliśmy ponowne spotkanie z pediatrą, pod której opieką syn pozostawał pierwszy raz w szpitalu. Zaleciła też dodatkowe badania krwi, moczu i kału na pasożyty. W zeszły piątek dostaliśmy wyniki. Oprócz tego, że traci na wadze wszystko w normie. Nie wiem już co robić. Z moim dzieckiem jest coraz gorzej. Bóle nasilają się z dnia na dzień. Właśnie rozpoczął się 5 tydzień jego nieobecności w szkole. Dodam, że syn nigdy nie miał żadnych trudności czy nieprzyjemności w szkole. Dobrze się uczy. Jest lubiany i przez kolegów i nauczycieli. Bardzo już tęskni i wręcz pragnie powrotu do szkoły. Odkąd zaczęły się te bóle zmieniłam też jego dietę. Dużo warzyw i owoców. Codziennie jakaś zupa. Razowe pieczywo. Mięsko tylko gotowane lub pieczone. Ryż, gotowane jabłka itp. Nic nie pomaga. Syn narzeka na największe bóle brzucha w jego górnej środkowej części, które występują tuż po jedzeniu. Dodatkowo co 3-5 minut ma po obu stronach brzucha bolesne skurcze (lub raz po jednej innym razem po drugiej stronie, który często promieniuje do pleców, a nawet łopatek). Ciężko mu oddychać, mówi, że to jest tak jakby ktoś położył mu coś ciężkiego tuż poniżej mostka. Skurcze i ból nasilają się w godzinach wieczornych od ok. 5-tej do 10-tej. Ciągle mu się odbija i jest "zagazowany". Już nie wymiotuje, ale codziennie "podchodzą" mu do góry wymioty. Nie bierze już żadnych leków, bo żadne nie dały mu w niczym ulgi. Bardzo schudł, a do "otyłych"i tak nigdy nie należał. Na twarzy jest bardzo blady, wręcz zielony, ma podkrążone oczy. Ma problemy ze snem i co za tym idzie też z koncentracją. Nawet nie może sobie normalnie poczytać, bo i tak nie wie potem o czym to było. Chodzi praktycznie zgięty wpół. Teraz nawet wyjście na zwykły spacer graniczy z cudem a kończy się spazmami bólu. Nawet nie jestem w stanie opisać jak bardzo się martwię. Jeśli mogą państwo zasugerować jakie ewentualnie badania jeszcze należałoby wykonać lub co to może być będę bardzo wdzięczna. Myślałam, że to mogą być lamblie, ale badania tego nie potwierdzają. Bardzo proszę o pomoc. Kasia

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie!

Objawy, które Pani przytacza w opisie z dużym prawdopodobieństwem wskazują na chorobę trzewną, czyli celiakię.

Choroba ta, wbrew powszechnemu rozumowaniu, może wystąpić w każdym wieku. Jest to schorzenie związane z nietolerancją glutenu, białka zawartego w zbożach.
Z tego też powodu sugerowałabym skontaktować się z lekarzem pediatrą, który wystawi skierowanie do gastroenterologa dziecięcego. Specjalista zbierze szczegółowy wywiad z synem oraz Panią i dalej pokieruje diagnostyką.

Pewne jest jednak, że jeżeli dziecko traci na wadze, ma silne bóle brzucha to konieczna jest konsultacja z gastroenterologiem dziecięcym. Dodatkowo, w przypadku tak bogatej dokumentacji medycznej z ujemnymi wynikami niezbędne jest wykonanie biopsji jelita.

Więcej informacji znajdzie Pani na stronie Polskiego Stowarzyszenia osób z Celiaką i na Diecie Bezglutenowej.

Pozdrawiam

PS. Bardzo prosiłabym o kontakt ws syna po konsultacji z gastroenterologiem.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty