Czuję się wiecznie zmęczony, ze stresu rwę włosy z głowy - co robić?
Jestem studentem I roku na PG. Czuję się wiecznie zmęczony, chodzę na wykłady i nie interesuje mnie to co mają do powiedzenia wykładowcy i chociaż siedzę z przodu mam problemy z zapamiętywaniem i rozumieniem omawianego przez nich tematu.
Rano mam lęki, boję się chodzić na zajęcia, mam problemy z przystosowaniem się oraz kłopoty z relacjami z innymi. Kiedyś byłem człowiekiem-ekstrawertykiem, miałem mnóstwo przyjaciół, teraz mam ich nie wielu. Chodziłem do bardzo dobrego liceum, a wychowywała mnie, że tak powiem "ulica".
Kompletny brak pamięci wywołuje u mnie napady kompleksów. Na ćwiczeniach rozwiązujemy zadania, które jeszcze rok temu umiałbym rozwiązywać bezproblemowo, teraz patrzę na nie jak sroka w gnat i jestem tak rozkojarzony, że zanim zrobię zadania, które można zrobić w 5 min, robię je 2 godziny. Jestem strasznie zestresowany, ze stresu wyrywam sobie włosy. Proszę o pomoc.