Czy dam radę zdrowo schudnąć?
Witam, mam 165 cm wzrostu i ważę 74 kilogramy. Mam 20 lat. Generalnie pogodziłam się z tym, że jestem rozmiarowo "większa", bo jak to się mówi; ktoś musi być gruby, żeby ktoś był chudy :) Jednakże... zbędne kilogramy coraz bardziej mi przeszkadzają. Podczas zakupów, wciskania się w coraz większą ilość za małych ciuchów, nawet kąpieli, kiedy patrzę na moje grubaśne uda! Dodatkową motywacją jest przyjazd mojej rodziny, która słynie z miłości do komentowania wyglądu innych. Nie chciałabym, aby moje święta okazały się klapą przez głupie uwagi co do mojej tuszy. Taka jest prawda. Chciałabym coś zmienić. Miesiąc, może nawet półtora, to dostatecznie duża porcja czasu, żeby zrzucić parę kilogramów.
Obecnie nie pracuję, więc mój tryb życia jest całkowicie siedzący i nic nie robiący! Nie jem przesadnie dużo, ale niczego sobie nie odmawiam: słodycze, chipsy, bardzo słodka herbatka. Nie są to ilości wielkie, ale pojawiają się. Poza tym wydaje mi się, że kompletnie nie potrafię wpłynąć na swoją wagę. Cokolwiek bym nie robiła, czegokolwiek sobie zabraniała, waga zawsze stoi. Dlatego zdecydowałam się na fachową opinię: z czego powinnam zrezygnować, żeby waga ruszyła? Może całkowicie wykluczyć z diety cukry?
Zaznaczam, że mieszkam z rodzicami i nie mam wpływu na obiady, a nie jestem w stanie robić dla siebie własnych, więc muszę jeść to, co "normalne". Bardzo proszę o poradę co do ilości i czasu spożywania posiłków! Dziękuję i pozdrawiam :)