Czy depresja powróciła?
Witam! Od dłuższego czasu jestem ciągle smutna, płaczę, często jestem bardzo nerwowa, złoszczę się na dziecko bez powodu, źle sypiam, potrafię całą noc przeleżeć w łóżku, często boli mnie głowa. Mój mąż mówi, że coś ze mną jest nie tak, bo jak można nie spać w nocy! Takie objawy mam, od kiedy byłam nastolatką, czyli już 14 lat. Była przerwa, kiedy lepiej się czułam, jak poznałam mojego męża, on mnie wyciągnął z dołka, a było już bardzo źle, bo chciałam się zabić, i tylko o tym myślałam jako nastolatka. Teraz wiem, że to była poważna depresja. Byłam odsunięta od ludzi, wiecznie przygnębiona, nauczyciele chcieli mnie wysłać do psychologa, ale nie poszłam. Jak zasypiałam, to marzyłam, żeby się już nie obudzić. Teraz od 3 lat po urodzeniu córki znowu źle się czuję, nie chce mi się spotykać z ludźmi, z rodziną, nie mam ochoty rozmawiać z nimi. Ja zawsze byłam nieśmiała, nie wiem, czy to taki mój charakter, bo zawsze taka byłam, no i nie śpię dobrze, długo zasypiam, budzę się ciągle w nocy, rozmyślam o dawnych czasach albo wcale nie śpię, ale nie mam myśli samobójczych, bo mam dla kogo żyć, dla córeczki! Czy to może być depresja? Czy miałam ją w przeszłości? Proszę o pomoc, czy mam zgłosić się do psychiatry?