Czy dziecko ma regres w rozwoju?

Witam. Od kilku dni razem z tatą naszego synka odchodzimy od zmysłów, prosimy o pomoc. Postaram się opisać wszystko Dokładnie. Zacznę od pozytywow: Synek lubi kontakt z ludźmi, dużo się uśmiecha, uwielbia zwierzęta, ostatnio chciał podzielić się ciastkiem z naszym kotem, którego lubi głaskać, ostatnio zaczął sam szczotlowac zeby, sam jeść łyżeczka jogurt, podaje mi stopę, jak mu zakładam.buty, czasami macha do mnie, jak ma ochotę, uwielbia być na dworze, czasami podaje przedmiot, jak go poproszę, nauczył się zdejmować i nakładać nakrętki, ma dokładnie 12 miesięcy . Rzeczy, które mnie niepokoją, to ostatnio zrobił się nieco smutny, momentami, często nie reaguje na swoje imię, mam wrażenie że robi to tylko, jak ma na to ochotę. Macha raczkami, jak jest szczęśliwy, jak się zezlosci, czasami chyba bez powodu. Miesiąc temu wróciłam do pracy i Synek spędza zazwyczaj 4 dni w tyg z opiekunką, ok 5 godzin dziennie. Wiem, że to olbrzymia zmiana w jego życiu. Pierwszy tydzień był straszny, bardzo długo płakał, jak go odwozilam do opiekunki, dziś już jest ok. Ale od tego czasu zaczęły się agresywne zachowania. Czasami lapie się za głowę, odchyla głowę do tyłu i najgorsze, wali główka o podłogę bądź ścianę. Czasami też mnie bije, szczypie i gryzie, ale tylko mnie. Zachowuje się tak tylko w domu, opiekunka twierdzi, że to szczęśliwe i wesołe, zdrowe dziecko. Jesteśmy rodzina dwujęzyczna, mówi tylko Dada dada. I jakieś swoje dziwne wyrażenia. Boję się, że może ma autyzm. Lubi się przytulać, ale czasami, gdy to chcemy dotknąć, on odpycha delikatnie nasze dłonie. Zdarza się to rzadko. Ostatnio, czasem gdy go podnosimy, opiera się nogami, ale trwa to moment. Lubi dzielić się smoczkiem i ciasteczkami, jak ma ochotę, kontakt wzrokowy jest długi i piekny. A czasami zupełnie nie reaguje na wołanie. Dość często. Opiekunka nie wie, o czym mówię, twierdzi, że jej zdaniem Oliwierek jest zdrowy i wymyślam. Moja Ciocia, która jest psychologiem i pracuje z dziećmi autystycznymi, twierdzi, że absolutnie nie mam czym się przejmować, ale Ciocia widziała Oliwierka tylko ostatnio 1.5 miesiąca temu, bo ona mieszka w Polsce , a my w UK. Miał badania pod tym kątem bardzo ogólne, z taką jakby pielęgniarka środowiskowa i ona twierdzi, że jest ok. Niemniej jednak jego zachowania ostatnio bardzo się zmieniło, czasami nas ignoruje, czasami nie chce się z nami bawić, ale wie, jak grać na cymbalkach, nie wie, jak jeździć samochodzikiem po podłodze. Wiem, że piszę chaotycznie, błagam o radę
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu
Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
65 poziom zaufania

Dzień dobry!
Dziecko jest w sytuacji nowej co może być stresujące. Separacja od rodzica zawsze jest trudna i dzieci różnie na nią reagują. Trzeba czasu by przyzwyczaiło się do tego, że mama wróciła do pracy. W domu w czasie kiedy jesteście razem należy poświecić dziecku troszkę więcej czasu by tym samym zrekompensować odrobinę rozłąkę. Skoro dziecko widział psycholog to raczej nie powinno być powodu do większego niepokoju niemniej jednak dobrze by było aby osoba specjalisty była obcą, nie z kręgu rodziny bo tylko wtedy będzie mógł być zachowany pełen obiektywizm. Proszę obserwować syna, dać mu czas na zaadaptowanie do nowych okoliczności, a w razie pogłębiających się niepokojących zachowań skorzystać z pomocy specjalisty.
W razie pytań jestem do dyspozycji. Zapraszam również na spotkanie do Highworth w UK.
Z pozdrowieniami
Agata Majda
www.pracowniaterapeutyczna.eu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty