Czy irygacje pochwy są konieczne?
Dzień dobry. Mam 26 lat i staram się z mężem o dziecko, niebawem nadejdą dni płodne dokładnie za 4 dni. Dzisiaj odebrałam leki na zapalenie pochwy , globulki z neomacyna 12 szt. Oraz 1%sol do płukania pochwy. Przeczytałam wiele artykułów o tym, że płukanie pochwy nie jest niczym dobrym. W cytologii wyszła mi gr 2. Zapalenie pochwy. Mam nadzerke ale ginekolog twierdzi że jest niewielka i nie nadaje się do usunięcia ( planowałam to przed zajściem w ciążę). Pytanie brzmi. Czym ryzykuje nie przyjmując tych leków obecnie a starając się wykorzystać dni płodne na maksa? Czy mogę całkowicie zrezygnować z irygacji jeśli nie jestem w 100 procentach przekonana o jej dobrych właściwościach? Zastanawiam się czy nie poczekać, wykorzystać dni płodne a zaraz po ich zakończeniu zacząć leczenie... Proszę o pomoc.. nie chce ryzykować ale rezygnować też nie.. ze względu na pracę muszę zajść w ciążę teraz albo poczekać pare ładnych lat aż dostanę umowę na stałe w innej firmie. Jeśli chodzi o objawy jakie odczuwam to lekkie pieczenie i dyskomfort na samym początku stosunku. Do zniesienia jeśli pragnie się dziecka.. będę wdzięczna za wsparcie w powyższej kwestii .
