Czy kłocie serca i ból klatki piersiowej to nerwica?
Mam 20 lat, przez cały okres zimowy chorowałem na katar i kaszel przez co zacząłem martwić się o swoje zdrowie zrobiłem morfologie krwi która wyszła dobrze, dostałem antybiotyk gdyż okazało się ze mam jakaś infekcje, w lutym znów byłem chory i przez to że martwiłem się o swoje zdrowie zaczęła boleć mnie głowa jakby ktoś założył mi obręcz na głowie(prawdopodobnie przyczyną był stres) 12 lutego byłem u dentysty i podczas wiercenia zaczęło mrowić mi w szyi, następnego dnia zaczął się ból głowy oraz szyi, kilka dni później doszło kłucie w klatce piersiowej, dostałem ataku paniki że to może być zawał, parę dni po tym znów naszedł mnie ból klatki udałem się do szpitala gdzie zrobili mi ekg i wszystko wyszło w porządku, od tego momentu ból w klatce prawie całkiem ustąpił jednak cały czas wmawiałem sobie różne choroby gdyż cały czas bolała mnie głowa w okolicy ucha na czole oraz z tyłu(obustronnie chociaż częściej z lewej strony) do tego mrowienie dłoni oraz twarzy i głowy oraz co jakiś czas kłucie w lewym uchu, ból nigdy nie był na tyle silny żebym nie mógł spać albo go wytrzymać oraz kiedy miałem jakieś zajęcie to praktycznie wcale go nie odczuwałem. 2 tygodnie temu poszedłem do lekarza i wszystko mu opowiedziałem zapisał mi Pramolan i stwierdził ze to nerwica od tego czasu jest lepiej chociaż cały czas martwię się, że może być to coś poważnego