Czy kłucie w boku i kolor stolca są od siebie zależne?
Witam. Mam 25 lat. Od około roku pojawiają sie u mnie delikatne i krótkie bóle (kilka sekund) po lewej stronie pleców na wysokości talii. Czasami raz dziennie, czasami 5. Niezaleznie od tego czy jem ciężko lub pije alkohol. Założyłam, ze to kręgosłup i ignorowalam. Pojawiły sie tez objawy związane z wyróżnieniem. Zauważyłam, ze moj stolec czasami bywa zielony. Myslalam, ze to od jedzenia, bo pierwszy raz miałam tak po zjedzeniu awokado. Jednak potem zauważyłam, ze stolec jest zielony nawet jak nie zjem tego czy wcześniejszego dnia nic zielonego, albo zjem awokado, czy szpinak a stolec wygląda normalnie. Nie widzę żadnej zależności od tego co jem. Nie mam biegunek, gorączki a objawy trwają już kilka miesięcy. Nie wiem nawet czy kłócie w boku i kolor stolca są od siebie zależne, bo objawy nie pojawiły sie jednocześnie. Dodam też, że nic nie boli mnie przy dotyku, bol pojawia sie jak siedzę, stoję, leżę. Okazyjnie też z prawej strony pleców, jakies 5%. Nie boli przy skakaniu czy biegu. Chciałabym isc do lekarza, ale nie wiem nawet jakiego. Czy to kręgosłup, nerki, wątroba, trzustka czy jelita? Czasami cos mnie tam uciska jak mocno sie wyprostuję. Co to może byc? Do jakiego lekarza mam sie udać, zeby nie wydać fortuny u 5 specjalistów.?