Postrzegana przez niektórych jako niegroźny środek zwiększający wydajność i poprawiający nastrój, kokaina w krótkim czasie potrafi postarzeć serce i mózg .
Dla serca przyjmowanie kokainy oznacza ogromny wysiłek, porównywalny do zmęczenia sportowca tuż po zakończeniu czterogodzinnego biegu. Narkotyk obciąża je tak, że tempo jego uderzeń może się zwiększyć nawet o 100%. Jednocześnie kokaina powoduje obkurczanie się arterii dostarczających do niego krew, dlatego serce działa na "zwiększonych obrotach" przy zmniejszonym zaopatrzeniu w tlen. Jedno z ostatnich badań ujawniło, że aż 1/3 młodych mężczyzn trafiających do jednego z londyńskich szpitali z podejrzeniem zawału serca brała kokainę.
Dwa lata brania przyjmowania narkotyku postarzają serce o 40 lat. U niektórych narkomanów kokaina może pobudzić organizm do zaatakowania samego siebie i sprawić, że system odpornościowy zwróci się przeciwko sercu, co prowadzi do jego niewydolności. Działa ono wówczas mniej wydajnie, co skutkuje nagromadzaniem się płynów w organizmie. W takich sytuacjach zaczynają pojawiać się objawy występujące zwykle u ludzi w podeszłym wieku, takie jak puchnięcie kostek i łydek. Innym groźnym skutkiem brania kokainy może być zaleganie płynu w płucach, przez co narkoman wykrztusza krew i plwocinę.Zażycie tego narkotyku powoduje też nagły wzrost ciśnienia krwi, co odbija się na całym organizmie, a zwłaszcza na mózgu. Mózg narkomana jest tak obciążony, jakby znajdował się 20 metrów pod wodą. Gdy pęknie jakieś naczynie, może dojść do poważnego krwotoku. Nawet jeśli uda się uratować życie takiej osoby, jej mózg może zostać trwale uszkodzony. Kokaina może postarzeć mózg o 50 lat, powodując demencję albo nawet schorzenia przypominające chorobę Parkinsona.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty