Czy mogę mieć uszkodzony przełyk?
Witam, Jestem po fundoplikacji juz 4 lata. Miewam niestety problemy z ukladem trawiennym i jestem pod kontrola dietetyka. Ponad dwa tygodnie temu zdecydowalem sie na zdrowy katering gdyz duzo pracuje i chcialem sobie ulatwic wszystko. Dostawalem posilki na 5 dni i po pierwszych dwoch dniach w zasadzie czulem sie swietnie. Miedzy 3 a 5 dniem zaczely sie problemy z zoladkiem. Niestety posilki byly przyprawione pieprzem a ja w zasadzie unikam go gdyz mam zapalenie zoladka. Po 5 dniu pojawil sie refluks, kwas czulem w buzi, bol w klatce piersiowe, bol w w dolnej czesci zwieracza przelyku jakby cos mnie pociagalo i powodowalo bol. W ciagu 2 dni z 6 posilkow ledwo moglem zjesc 3. Zaczalem brac bioprazol 20mg dwa razy dziennie i powoli jest lepiej, zgaga sie zmniejszyla, bol w klatce takze i jeszcze czuje ze moge meic dosc ostre zapalenie zoladka. Przez te ostatnie dwa tygodnie jadlem bardzo delikatnie, praktycznie wszytsko miksowane na papke zeby odciazyc zoladek ale i tak nie moglem zjesc tyle co przed tym zdarzeniem i jem polowe mniej i chudne dosc szybko jako ze nie dostarczam tyle kalorii. Najwiekszym problemem dla mnie jest to ze mam wrazenie jakby jedzenie zatrzymywalo sie w dolnej czesci przelyku i nie potrafie zjesc wiecej. Jezeli zjem z dwie lyzki wiecej to mam bol w dolnej czesci przelyku i ciagnie mnie jak sie prostuje i czuje jakbym polknal pilke ktora sie zatrzymala przy wejsciu do zoladka. Bardzo mnie to nie pokoi i zastanawiam sie czy przez ten okres 2 tyg kwas i refluks mogly uszkodzic dolny zwieracz przelyku albo cos innego?