Czy mogło dojść do przeniesienia wścieklizny w ten sposób?
Dzień dobry. Jakiś czas temu zauważyłam, że pomimo mieszkania w dużym mieście, w moim aucie zamieszkała chyba kuna. Prawdopodobnie udało mi się ją wypłoszyć, ale zostawiła po sobie jakieś niewielkie kości. Dzisiaj, czyli po jakimś miesiącu chciałam wyjąć te kości, ale ciągnąc jedną obtarłam sobie kciuka w miejscu, gdzie miałam rankę zrobioną tarką do warzyw -zdarta powierzchownie skóra. Krew nie poleciała, rana nie jest głęboka, ale widać przecięcie. Od razu odkaziłam miejsce płynem do dezynfekcji. Ale zaczęłam czytać i okazuje się, że wścieklizna w martwych tkankach zwierząt też może przetrwać i zaczęłam się martwić, czy powinnam zgłosić się do lekarza i czy istnieje ryzyko zakażenia wścieklizną w ten sposób? Wspomnę, że kość wyglądała na podsuszoną, nie miała nazwijmy to świeżego mięsa, leżała tam więcej niż miesiąc. Z góry dziękuję za odpowiedź.