Czy moja psychika może mieć wpływ na moje obecne samopoczucie?
Kobieta, 31 lat. Witam, od 9 mies. mam stany podgorączkowe, których przyczyn ja i moi lekarze nie potrafią określić. Występują w trakcie dnia, nie mam ich tuż po przebudzeniu oraz późnym wieczorem, kiedy zazwyczaj jestem już w łóżku. Temperatura w granicach 37-37,3. Od tamtej pory zrobiłam już mnóstwo badań podstawowych - wszystkie w normie. Tarczyca, borelioza, chlamydie, HIV - również w normie. Laryngolog, ginekolog, kardiolog, stomatolog... również wszystko okej. Ostatnio wykryto u mnie w moczu E. coli - po dwutygodniowej terapii antybiotykowej stan podgorączkowy bez zmian. Jestem pod kontrolą neurologa, ponieważ mam nocne drętwienia rąk oraz często sinieją mi ręce, np. przy ucisku (nie jestem w stanie nieść w ręce laptopa, ponieważ końcówki palców robią się sine, szczególnie przy niskich temperaturach). Niestety, żadnych konkretnych diagnoz. Obecne objawy, oprócz stanów podgorączkowych to również ucisk na klatkę piersiową, mam wrażenie jakby leżał na niej ciężki kamień, nie nasila się przy głębszym wdechu. Również taki ucisk czuję na plecach. Wyjątkowo silne i uciążliwe po dniu spędzonym z alkoholem. Zastanawiam się, czy nie ma to czasem coś wspólnego z nerwami... tylko czy mogłyby występować stany podgorączkowe? Może powinnam udać się na badania do psychologa lub psychiatry? Z góry dziękuję za odpowiedź.