Czy moje dolegliwości mogą mieć związek z jakąś chorobą weneryczną?
Witam. Na wakacje spotkałem się z pewną dziewczyną która była dziewicą i nigdy nie całowała się z nikim. Również tak samo jak ja.Dziewczyna w wieku 17 lat natomiast ma kamienie nerkowe i żadką chorobę "moyamoya" i jest po operacji głowy która uratowała jej życie oraz po 3 udarach po których straciła władzę w jedej rece ale czucie ma w niej nadal. Nie może nią ruszać ale czuje dotyk.
Od 3 tygodni około podczas wytrysku w pozycji stojącej tuż przed i w trakcie mam straszny ból głowy który ustępuje po kilku minutach. Przez wiele lat nigdy nie przytrafiło mi sie coś takiego.
Pare lat temu jedynie miałem bardzo silny ból glowy przez który nie mogłem się ruszyć aż do wizyty na pogotowiu i podaniu zapewne środków przeciwbólowych po których zostałem odesłany do domu. Rok potem prywatnie mimo żadnych objawów zrobiłem tomografie z kontrastem na której nic szczególnego nie zostało dostrzeżone. Głównie przez moją panikę.
Od 03.2018 mam wrażenie wypadania dużej ilości włosów. Zapuściłem pierwszy raz tak dlugie włosy (możliwe że dopiero to zauważyłem gdy są długie) i od kilku msc biorę Galacet Plus. Od około 2 tygodni brałem Witaminę B3(Kwas nikotynowy) 100mg Puritan's Pride oraz Swanson Balance B-200 Complex . Odstawiłem je kilka dni temu bo miałem problemy z libido . W trakcie ich brania nie było nawet zwodu po podnieceniu.Ustały po odstawieniu tych dwóch suplementów. Galacet Plus natomiast biore nadal bo nie widzę nic niepokojącego po nim.
3 tygodnie temu zaczęły sie czeste wypróżnienia po 30 minutach od posiłku. Trzy dni po tym zaczą się silny ból brzucha na który dostałem leki typu smecta go i Nifuroksazyd 200 Hasco. Ustąpiło po około tygodniu ale nadal po niektórych posiłkach mam czeste wypróznienia.
Zaczynam panikować bo po chwili w google podejrzewam kiłę ale co do dziewczyny jestem pewien. Znam ją już od prawie roku. Od paru dni zaczynam chodzić po lekarzach bo mam w gardle uczucie niepełnego przełykania i że coś mi zalega w gardle. Badania krwi wyszły bardzo dobrze w tym na tarczyce. Prywatnie mam za pare dni jeszcze USG szyji.
Od paru miesięcy też zmieniłem drastycznie tryb życia bo cały wolny czas rozmawiamy przez internet właśnie z nią. Na wakacje jeszcze intensywnie po parę godzin dziennie robiłem na rowerze 60km praktycznie co dziennie.