Czy moje dziecko może zachorować na autyzm?

Witam! Jestem mamą 14,5-miesięcznego chłopca. Dziecko zaczęło chodzić, kiedy miało 14 miesięcy, zaczęło raczkować, jak miało 10,5 miesiąca. W wieku 3 miesięcy miało lekko obniżone napięcie mięśniowe (nie podnosiło główki), jednak w ciągu 2 miesięcy rehabilitacji wszystko wróciło do normy. Piszę do państwa, gdyż niepokoi mnie kilka spraw u mojego dziecka, a mianowicie: chłopczyk nie pokazuje palcem, ręką nawet rzadko pokazuje (jak chce jakąś zabawkę, to wyciąga rękę, jak chce na ręce, to wyciąga rączki), bardzo lubi się bawić garnkami, pokrywkami, okrągłymi pudełeczkami i nimi kręcić (te jego zabawy nie trwają zbyt długo, do pół godziny, potem się denerwuje i idzie do innej zabawki). Nie wskazuje części ciała (czasem ucho i oczy u lalki), mam wrażenie, że w ogóle go to nie interesuje, a nawet jakby złości, że mu się każe pokazać.

Dziecko reaguje na imię, rozumie, gdzie jest mama, tata, babcia, wie, gdzie jest lampa, rozpoznaje auto i nazywa samochód autem (wprawdzie nie wskazuje palcem ani rączką, ale spojrzy w danym kierunku). Lubi dzieci, dużo się śmieje, lubi zabawę w chowanego, lubi uciekać lub też gonić kogoś, podaje zabawkę, o którą się prosi, tylko trzeba wcześniej rękę wyciągnąć, ostatnio już coraz rzadziej. Robi papa, tosi-tosi, podaje cześć, czasem proszony da buzi, naśladuje odgłosy zwierząt (czasem mu się jeszcze mylą), lubi się przytulać, jak mu się śpiewa, nie ma problemów ze spaniem ani jedzeniem. Nie lubi zostawać sam w pokoju, czasem bawi się sam, złości się, jak mu się na coś nie pozwoli (wtedy rzuca zabawkami, płacze, podchodzi, żeby go wziąć na ręce). Rozumie zwrot: „nie wolno”. Układa wieżę z dwóch klocków, otwiera, zamyka pojemniki, wkłada, wykłada rzeczy z pudełek. Wstydzi się obcych, ale też się do nich uśmiecha. Dziecko dużo mówi: „mama”, „tata”, „baba”, „dada”, „auto”, „lala”, „as”, „am”, poza tym dużo mówi w swoim języku (praktycznie buzia mu się nie zamyka). Jak zobaczy jakąś nową rzecz, jest bardzo zainteresowany, podąża wzrokiem, jak mu się coś palcem pokaże. Czy te objawy, o których pisałam, mogą wskazywać na jakieś zaburzenie, czy dać jeszcze dziecku czas? W jaki sposób je stymulować do pokazywania różnych rzeczy? Z góry dzięki za odpowiedź.

KOBIETA ponad rok temu
Lek. Magdalena Kowalska
64 poziom zaufania

Dzień dobry!

Z Pani opisu nie wynika, iż z dzieckiem dzieje się coś niepokojącego. Tym bardziej że dziecko jest jeszcze bardzo małe.

Każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Mowa zaczyna się kształtować z różną intensywnością. Niektóre dzieci szybko wypowiadają bardziej złożone zdania i słowa, a niektóre po prostu potrzebują na to więcej czasu.

Myślę, że na dzień dzisiejszy nie ma się Pani czym niepokoić.

Najlepszą stymulacją rozwoju dziecka są zabawki edukacyjne. Warto mieć ich parę, gdyż dziecko może się szybko znudzić, jeżeli cały czas jest to ta sama zabawka.

Pozdrawiam!

0
Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
65 poziom zaufania

Witam
Każdy rodzic się martwi i zawsze dokładnie przygląda się swemu dziecku, najmniejsza rzecz, której dziecko nie wykonuje potrafi wzbudzać niepokój. Z pani opisu raczej wynika, że powodów do niepokoju nie ma. Do specjalisty należałoby się zgłosić jeśli dziecko nie czołga się, nie potrafi stać bez wsparcia, nie poszukuje rzeczy, które zostały schowane, nie wypowiada pojedynczych słów, takich jak „mama” lub „tata”, nie wykonuje gestów, takich jak kręcenie lub potrząsanie głową, wskazuje na przedmioty lub traci umiejętności, które wcześniej wykazywało. Dziecko w tym wieku może być nieśmiałe i to, że się wstydzi jest prawidłowe.To, że się złości również, każdy ma prawo do złoszczenia się ważne by nie doprowadziło to złoszczenie do wymuszania na Was tego co chce :)
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty