Czy możliwe są u mnie zaburzenia psychiczne?

Problem opisany przeze mnie będzie posiadał dwie części. Od dzieciństwa zauważyłam u siebie skłonności do kłamstwa oraz samogwałtu. Byłam bardzo zdolną dziewczynką, jednak odkryłam przyjemność pochodzącą z masturbacji i często z tego korzystałam. Byłam bardzo mała, nie wiedziałam co dokładnie dzieje się moim ciałem. Rodzice dowiedzieli się o problemie i zareagowali strasznie. Bałam się tego co robię, miałam wyrzuty sumienia, kłamałam, że już tego nie robię, jednak nie potrafiłam z tym skończyć. Dzisiaj już mam do tego inny stosunek, chciałam się dowiedzieć, czy to jednak normalne, żeby sześciolatka dopuszczała się takich rzeczy? To pierwszy problem. Drugi to właśnie kłamstwo. Od zawsze miałam bujną wyobraźnię i bałam się reakcji mamy na moje zachowanie, więc zmyślałam. Teraz mam 20 lat i wszystko znacznie się pogłębiło. Nie wiem dlaczego nie umiem mówić prawdy, wymyślam wiele niestworzonych historii, raniąc niestety przy tym moich najbliższych. Potrafiłam moim przyjaciołom wmówić próbę samobójczą mojej matki, wyjazd do innego kraju, wszelkie choroby. Przy tym potrafiłam zdradzić chłopaka, lecz wymyślić, że zostałam zgwałcona. Wiem, że to nie może być normalne. Znalazłam w internecie określenie brzmiące: mitomania. Czy to może być to? Co powinnam zrobić? Nie potrafię już uciec z labiryntu swoich kłamstw. Wiem też, że inni mi wierzą, zawsze się ubezpieczam, wiem, co zrobić, żeby uwiarygodnić fakty. Przez rok potrafiłam ciągnąć jedno kłamstwo, a nikt się nie zorientował.

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Leczenie choroby afektywnej dwubiegunowej

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Jeśli chodzi o dziecięcą masturbację, narosło wokół niej wiele przekłamań i mitów. Rodzice zwykle wpadają w panikę, kiedy ich małe dziecko zaczyna się dotykać „tam”. Przypisują maluchowi złe intencje, dopatrują się jakichś zaburzeń albo dewiacji. Tymczasem, maluch odkrywa swoją seksualność. Dziecięca masturbacja nasuwa skojarzenia z jakąś patologią seksualną, a tak nie jest. Maluchy zaczynają dotykać swoich genitaliów już około drugiego albo trzeciego roku życia. Nowa część ciała, którą poznają, dostarcza im nowych doznań i przyjemności. Niezdrowe zachowania dorosłych, widzących dotykające się w miejscach intymnych dziecko, mogą prowadzić do negatywnych skutków, np. wyrzutów sumienia u malucha, negacji własnej seksualności, poczucia, że robi się coś złego i zakazanego, lęku.

Rodzice powinni pamiętać, że jedną z ich roli jest nauczenie dziecka zdrowego podejścia do własnego ciała i seksualności. Konieczne jest zatem wyposażenie malucha w myślenie, że sfera seksualna to coś pięknego, wartościowego i dobrego, a nie nasuwać skojarzenia związane z brudem czy grzechem. Oczywiście, rodzice muszą wyznaczać pewne granice, tłumaczyć, że należy przestrzegać pewnych norm społecznych, że trzeba szanować swoją i czyjąś intymność i nie można np. dotykać swoich genitaliów publicznie. Panika jest jednak zbyteczna. Czy masturbacja u sześciolatki jest normalna? Całkiem normalna i wynika z rozwoju psychoseksualnego. Chodzi jednak o to, by zwrócić uwagę, czy masturbacja nie służy przypadkiem innej potrzebie niż przyjemność, np. nie służy redukcji napięcia, obniżeniu lęku czy zaspokojeniu potrzeby bezpieczeństwa u dziecka.

Jeśli chodzi o nałogowe kłamanie, może być to faktycznie powiązane z mitomanią. Mitomania to patologiczna tendencja do kłamania, opowiadania nieprawdziwych historii, mijania się z prawdą i przedstawiania się w lepszym świetle. Często mitoman sam nie wie, co jest już prawdą, a co wytworem wyobraźni. Czasem nałogowe kłamanie służy zwróceniu na siebie uwagi otoczenia, dodania sobie znaczenia, czasem jest celowo wykalkulowane na zaszkodzenie innym ludziom, a czasem po prostu wynika z lęku przed konsekwencjami własnych czynów. Najczęściej mitomani to osoby o zmiennym nastroju, którzy potrzebują być w centrum zainteresowania. Jak sobie radzić z mitomanią? Radziłabym udać się na konsultację do psychiatry lub do najbliższej poradni zdrowia psychicznego. Nałogowe kłamstwa potrafią zatruć życie. Kłamiąc, zadaje Pani cierpienie nie tylko innym, ale też sobie.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty