Czy możliwe są zaburzenia psychiczne?

Co to za choroba? mam chlopaka jestesmy ze soba prawie lata, bardzo sie kochamy,ostatnio zauwazylam jak sie zmienia, ma hustawki nastroju kazdy dzien jest inny i mowi co innego, unika kontaktu ze mna i innymi. codziennie inny pomysl na biznes ma 31 lat. nic dotad nie realizuje. mowi ze ma metlik w glowie, stroni od kontaktow, ma kolotania serca, uciski w glowie, agresja spadek wagi i wzrost ,mdlosci swiatlowstrer czy to depresja ? nie wiem czy nie bierze lekow. rozmowa czasem jak z dzieckiem.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, trudno przy tak różnych objawach stwierdzić czy to depresja, czy inna choroba. To co najważniejsze to zachęcenie partnera być może na początek na wizytę u psychologa. Być może zaburzenia nastroju łączą się z brakiem odwagi by podjąć ostateczne decyzje i realizować swoje plany np, zawodowe. Jeżeli psycholog w trakcie rozmowy zauważy niepokojące objawy zapewne skieruje partnera do odpowiednich specjalistów. To co też bym zalecała to wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i wykonanie podstawowych badań (z jakiegoś powodu jest kołatanie serca, spadek i wzrost wagi), konieczne jest wykluczenie przyczyn fizjologicznych.
Pozdrawiam A. Pacia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy możliwe są u mnie zaburzenia psychiczne?

Problem opisany przeze mnie będzie posiadał dwie części. Od dzieciństwa zauważyłam u siebie skłonności do kłamstwa oraz samogwałtu. Byłam bardzo zdolną dziewczynką, jednak odkryłam przyjemność pochodzącą z masturbacji i często z tego korzystałam. Byłam bardzo mała, nie wiedziałam co dokładnie dzieje się moim ciałem. Rodzice dowiedzieli się o problemie i zareagowali strasznie. Bałam się tego co robię, miałam wyrzuty sumienia, kłamałam, że już tego nie robię, jednak nie potrafiłam z tym skończyć. Dzisiaj już mam do tego inny stosunek, chciałam się dowiedzieć, czy to jednak normalne, żeby sześciolatka dopuszczała się takich rzeczy? To pierwszy problem. Drugi to właśnie kłamstwo. Od zawsze miałam bujną wyobraźnię i bałam się reakcji mamy na moje zachowanie, więc zmyślałam. Teraz mam 20 lat i wszystko znacznie się pogłębiło. Nie wiem dlaczego nie umiem mówić prawdy, wymyślam wiele niestworzonych historii, raniąc niestety przy tym moich najbliższych. Potrafiłam moim przyjaciołom wmówić próbę samobójczą mojej matki, wyjazd do innego kraju, wszelkie choroby. Przy tym potrafiłam zdradzić chłopaka, lecz wymyślić, że zostałam zgwałcona. Wiem, że to nie może być normalne. Znalazłam w internecie określenie brzmiące: mitomania. Czy to może być to? Co powinnam zrobić? Nie potrafię już uciec z labiryntu swoich kłamstw. Wiem też, że inni mi wierzą, zawsze się ubezpieczam, wiem, co zrobić, żeby uwiarygodnić fakty. Przez rok potrafiłam ciągnąć jedno kłamstwo, a nikt się nie zorientował.

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Jeśli chodzi o dziecięcą masturbację, narosło wokół niej wiele przekłamań i mitów. Rodzice zwykle wpadają w panikę, kiedy ich małe dziecko zaczyna się dotykać „tam”. Przypisują maluchowi złe intencje, dopatrują się jakichś zaburzeń albo dewiacji. Tymczasem, maluch odkrywa swoją seksualność. Dziecięca masturbacja nasuwa skojarzenia z jakąś patologią seksualną, a tak nie jest. Maluchy zaczynają dotykać swoich genitaliów już około drugiego albo trzeciego roku życia. Nowa część ciała, którą poznają, dostarcza im nowych doznań i przyjemności. Niezdrowe zachowania dorosłych, widzących dotykające się w miejscach intymnych dziecko, mogą prowadzić do negatywnych skutków, np. wyrzutów sumienia u malucha, negacji własnej seksualności, poczucia, że robi się coś złego i zakazanego, lęku.

Rodzice powinni pamiętać, że jedną z ich roli jest nauczenie dziecka zdrowego podejścia do własnego ciała i seksualności. Konieczne jest zatem wyposażenie malucha w myślenie, że sfera seksualna to coś pięknego, wartościowego i dobrego, a nie nasuwać skojarzenia związane z brudem czy grzechem. Oczywiście, rodzice muszą wyznaczać pewne granice, tłumaczyć, że należy przestrzegać pewnych norm społecznych, że trzeba szanować swoją i czyjąś intymność i nie można np. dotykać swoich genitaliów publicznie. Panika jest jednak zbyteczna. Czy masturbacja u sześciolatki jest normalna? Całkiem normalna i wynika z rozwoju psychoseksualnego. Chodzi jednak o to, by zwrócić uwagę, czy masturbacja nie służy przypadkiem innej potrzebie niż przyjemność, np. nie służy redukcji napięcia, obniżeniu lęku czy zaspokojeniu potrzeby bezpieczeństwa u dziecka.

Jeśli chodzi o nałogowe kłamanie, może być to faktycznie powiązane z mitomanią. Mitomania to patologiczna tendencja do kłamania, opowiadania nieprawdziwych historii, mijania się z prawdą i przedstawiania się w lepszym świetle. Często mitoman sam nie wie, co jest już prawdą, a co wytworem wyobraźni. Czasem nałogowe kłamanie służy zwróceniu na siebie uwagi otoczenia, dodania sobie znaczenia, czasem jest celowo wykalkulowane na zaszkodzenie innym ludziom, a czasem po prostu wynika z lęku przed konsekwencjami własnych czynów. Najczęściej mitomani to osoby o zmiennym nastroju, którzy potrzebują być w centrum zainteresowania. Jak sobie radzić z mitomanią? Radziłabym udać się na konsultację do psychiatry lub do najbliższej poradni zdrowia psychicznego. Nałogowe kłamstwa potrafią zatruć życie. Kłamiąc, zadaje Pani cierpienie nie tylko innym, ale też sobie.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy możliwe są zaburzenia psychiczne u młodej osoby?

Dzień dobry, piszę ponieważ niepokoi mnie sytuacja, która przydarzyła się mojej córce. Ma 19 lat i zdiagnozowane Hashimoto, które leczone było, dość chaotycznie w moim odczuciu, różnymi dawkami Letroxu. Wtedy zgodnie z zaleceniem córka przyjmowała 16 różnych tabletek dziennie, min. na wyciszenie, uregulowanie miesiączki, zaparcia, wypadanie włosów, wapno itp.Aktualnie zmieniłyśmy endokrynologa i córka od ponad miesiąca przyjmuje tylko Novothyrox. Nie wykonywałyśmy ostatnio badań TSH, mamy je zrobić dopiero za miesiąc, przed wizytą kontrolną. Poza tym ma jeszcze zespół jelita drażliwego. Ostatnio wydawało jej się, że mówią do niej postaci z kreskówek, widzi "pływające" schody, ruszające się ściany, wydłużające się sznurki. Kontakt z nią był utrudniony, była apatyczna, bardzo smutna, płacząca. Zdawała sobie sprawę, że to co widzi i słyszy nie jest rzeczywiste i bardzo się bała. Ciągle się upewniała jak jest naprawdę. Pojechałyśmy na pomoc doraźną, która skończyła się zastrzykiem uspokajającym, bez żadnych badań, wywiadu. Po powrocie do domu zmierzyłam jej ciśnienie, które wynosiło 145/100, puls 104. Uspokoiła się po ok. godzinie. Spędziłam z nią noc, spała czujnie, nerwowo. To zdarzyło się około tygodnia temu, sytuacja wróciła do normy. Powinnyśmy pewnie udać się do lekarza, ale jakiej specjalności? Co mogło być przyczyną tego zachowania? Córka zdawała w tym roku maturę, dostała się na studia, ma chłopaka, z którym dobrze jej się układa, jest otwarta, wesoła, akceptowana i lubiana w towarzystwie rówiesniczym i rodzinnym. Kiedy później rozmawiałyśmy o tej sytuacji sama była zaskoczona, że przecież teraz ma tylko same dobre dni, najdłuższe wakacje i zero stresu. Niewiele pamięta z tego wieczoru, wie,że byłyśmy na pogotowiu, ale nie przypomina sobie ani jaki był lekarz ani pielęgniarka czy że byłyśmy jeszcze w aptece. Niestety, mieliśmy w rodzinie /kuzyn męża/ osobę ze schizofrenią i tego boję się najbardziej.
KOBIETA, 46 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Doradzałabym wizytę konsultacyjną u psychiatry i polecam zabranie ze sobą dokładnej listy leków jakie córka przyjmuje/przyjmowała oraz ich dawek. W tym momencie warto zachować spokój, gdyż na podstawie jednego takiego epizodu nie można postawić żadnej diagnozy i nie wiadomo, czy będą miały miejsce następne. Jeśli chodzi o wiek to okres nastoletni i wczesnej dorosłości są czasem, gdy najczęściej dochodzi do ujawnienia się pierwszych objawów zaburzeń/chorób psychicznych. Radziłabym jednak nie sugerowanie się tym, bo to jeszcze nic nie znaczy. Niektóre leki brane długo w większych dawkach (np. sterydy) u osób z podatnością genetyczną mogą wywoływać objawy psychotyczne np. halucynacje, urojenia (nawet tzw. psychozę polekową). Oczywiście nie wiadomo, co wywołało takie objawy u Pani córki i nikt nie da Pani całkowitej pewności, że nie są to początki choroby. Pocieszające jest to, że schizofrenia jest jedną z psychoz i nawet jeśli córka odziedziczyła podatność genetyczną to nie każde objawy psychotyczne i nie każdy epizod psychotyczny świadczą o początkach akurat schizofrenii. Nie każdy pacjent mający objawy wytwórcze (halucynacje,urojenia) cierpi na schizofrenię. Dodatkowo współczesne leki przeciwpsychotyczne są wstanie szybko zredukować wskazane objawy. Podsumowując radzę skonsultować się z psychiatrą, który wypowie się szerzej odnośnie ryzyka choroby oraz ewentualnego związku schorzeń i leków z objawami psychotycznymi. Lekarz jeśli uzna to za słuszne być może przepisze także leki, które będzie można podać w razie powtórzenia się takiej sytuacji. Mam nadzieję, że zrozumiała Pani mój wywód i że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty