Czy możliwe, że siostra ma depresję?
Od prawie roku moja siostra dziwnie się zachowuje. Odseparowała się całkowicie od rodziny, praktycznie z nikim się nie spotyka.
Na próby rozmowy reaguje złością, mówi, że ją męczę i że nic się nie dzieje. Jednak daje mi odczuć, że ma jakiś żal do mnie i nie tylko do mnie. Z półsłówek, które wypowiada trudno jednak dociec o co chodzi, bo są to wypowiedzi chaotyczne i sprzeczne. Twierdzi np. że ludzie o mnie mówią, że mnie obgadują, mówi, że ja ją obgaduję, że ona o tym wie, innym razem twierdzi, że to nasza siostra coś o niej mówi. Ale zawsze jest to „coś” i nie jest w stanie sprecyzować co, ani kto dokładnie. Dziwnie brzmią te jej wypowiedzi.
Mówi, że nasze drogi się rozeszły i że to normalne. Ja jednak nie wierze w takie wytłumaczenie. Do niedawna byłyśmy dość zżyte, spędzałyśmy razem sporo czasu, dużo rozmawiałyśmy. Sytuacja jednak się zmieniła odkąd zaczęłam się z kimś spotykać. Wiem, że siostra ma problem z bezsennością już od dłuższego czasu. Często płacze, ale zawsze stara się to ukryć. Niedawno zmieniła pracę (miedzy innymi z powodu problemów z współpracownicami). Zauważyłam też, że jest bardzo skryta i od pewnego czasu w nieuzasadniony sposób ukrywała coś. W pewne dni regularnie gdzieś wychodziła i robiła zawsze z tego tajemnicę. Wtedy wydawało mi się, że są to jakieś jej dodatkowe zajęcia. Siostra jest bardzo aktywna: chodzi na basen, siłownię, uczy się języków obcych. Ale teraz myślę, że to nie to, bo gdy jechała np. na basen nie miała nic przeciwko żeby ją podwieźć, a wtedy w te dziwne dni nawet jak mnie na ulicy spotykała to udawała, że mnie nie widzi i uciekała. Zawsze była osobą nieśmiałą, kontakty interpersonalne sprawiały jej trudności, jednak w kontaktach rodzinnych była dość aktywna.
Moja siostra ma 38 lat, jest osobą samotną, nie ma przyjaciół, mieszka sama. Jest osobą bardzo samodzielną, wręcz odrzuca od siebie jakąkolwiek formę pomocy. Jest niezwykle inteligentna i ambitna. Chciałabym bardzo jej pomóc, lecz nie wiem jak, widzę że cierpi i nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzić. Czy to może być depresja?