Czy opisane objawy mogą mieć podłoże chorobotwórcze czy tylko winna jest moja głowa?
Witam! Mam 33 lata i jestem kobietą. Mam dwoje dzieci w wieku 3 i 6 lat. Największym moim problemem jest wybuchowość, zmienne nastoje, wieczna posępność, bardzo silne bóle głowy i bardzo sucha skóra to jest takie uczucie szczypania a czasem jakby ktoś wbijał mi igiełki np. ostu głównie na nogach, dłoniach przedramionach i pośladkach. Nie mam zbyt ładnej cery ale nie mam też żadnego uczulenia nawet w wymienionych wcześniej miejscach, skóra wygląda na normalną. Jedynie od około 3 lat mam problem z kolanami i łokciami gdzie skóra wymaga więcej pracy ponieważ rogowacieje. Zaznaczę że używam masła kosmetycznego aby nawilżenie skóry było większe niż przy balsamach. W przypadku mojego nastroju to kiedyś tak nie było, często się uśmiechałam byłam stanowcza i zawsze musiałam wszystkim udowodnić, że "właśnie że sobie poradzę". Od kilku już lat nie potrafię określić od kiedy po prostu nic mi się nie chce. Mam chwile, że najchętniej usiadłabym z książką w fotelu żeby nikt mnie nie ruszał. W jednej chwili jestem spokojna a następnie złoszczę się z byle powodu i nakręcam się jeszcze bardziej, a potem mam wyrzuty sumienia że bez powodu robię awanturę. Zauważyłam też spadek libido który może wynikać z zażywania leków, które dostałam od psychiatry. Do psychiatry udałam się 2 lata temu ponieważ po trzeciej ciąży nie mogłam poradzić sobie ze strachem przed szpitalem, przed chorobą dzieci i jadąc samochodem z pracy miałam często myśli aby na zakręcie jechać prosto. Pani Doktor przepisała mi leki antydepresyjne (niestety nie podam nazwy), których obecnie nie zażywam oraz lek który był stosowany u osób chorych na padaczkę na wyciszenie i bóle głowy(te zażywam nadal). Jednak od pewnego czasu po małej poprawie widzę, że wszystko wraca może lęki mniej i umiem sobie z nimi radzić lecz wybuchowość, zmienne nastroje i ogólna wściekłość. Nie wiem czy należy zmienić psychiatrę czy może zrobić badania. Dodam, że robiłam wynik hormonu tarczycy TSH i lekarz rodzinny stwierdziła, że jest w dolnej granicy ale jest dobrze. Moja mama niedawno przeszła operację usunięcia 7 guzów tarczycy, a wyniki hormonu przed usunięciem miała dobre. Dodatkowo w okresie połowy cyklu miesiączkowego spada mi poziom białych krwinek, a jestem w tym okresie jeszcze bardziej podatna na zmiany nastroju. Bardzo proszę o pomoc ponieważ nie wiem co robić a to wszystko odbija się na dzieciach co powoduje jeszcze większe u mnie poczucie winy. Pozdrawiam