Czy po wyłyżeczkowaniu jamy macicy mam szansę na kolejną ciążę?

Witam! Mam 24 lata, 16. 07.2010 r. miałam wyłyżeczkowanie jamy macicy. Dzień wcześniej dostałam lekkiego plamienia, od razu udałam się do szpitala i tam szok! Byłam w 12 tygodniu, zrobili USG i okazało się, że nie ma echa płodu i nie widać zarodka, a na ten wiek już powinien być duży, a wyglądał jedynie na 6 tydzień. Boję się, że następna ciąża będzie taka sama - co mam zrobić żeby tego uniknąć? Jakie kroki mam podjąć, żeby było dobrze?

To była moja pierwsza ciąża, do tego feralnego dnia czułam się rewelacyjnie, nawet brzuch mnie nie bolał, dbałam o siebie, brałam witaminy. Chcę uniknąć rozczarowania następnym razem, proszę o podpowiedź, czy przed kolejnym zajściem mam zrobić jakieś badania, np. poziom hormonów czy coś? I po jakim czasie mogę się starać o kolejne dziecko? I czy zbyt szybkie zajście w kolejną ciążę może znowu zakończyć się podobną sytuacją?

KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu
Lek. Magdalena Kowalska
64 poziom zaufania

Droga Pani!

Bardzo współczuję tego co się Pani wydażyło. Utrata ciąży jest zawsze bolesna. Proszę być jednak dobrej myśli.

Szacuje się, że każda kobieta w swoim życiu traci jedną ciążę, z czego tylko 10% się o tym dowiaduje. Reszta "poronień" następuje na bardzo wczesnym etapie, jeszcze przed zagnieżdżeniem się zarodka. Większosć w tych 10% dotyczy wczesnej ciąży (4-12 tydzień). Prawie nigdy nie jest możliwe ustalenie przyczyny utraty ciąży, jednak uważa się, że są to w większości jednorazowe incydenty. Zresztą ponad 98% kobiet, które roniły raz w życiu, zachodzi w kolejną ciążę bez problemów i rodzi zdrowe dzieci. Wierzę, żę tak samo będzie w Pani przypadku.

Po zabiegu wyłyżeczkowania o kolejną ciąże powinna się Pani starać (wg najnowszych zaleceń) od pól roku do 2 lat po zabiegu. Zazwyczaj zabieg nie powoduje problemów w przyszłości, chociaż opisuje się częstsze występowanie łożysk przodujących i ciąż pozamacicznych.

Przed kolejną ciążą warto wykluczyć kilka znanych i częstszych przyczyn niepowodzeń, tj. niedoczynność tarczycy, infekcje dróg rodnych itp. Poszukiwanie przyczyn tzw. poronień nawyowych wdraża się dopiero po drugim poronieniu. Warto wykonać badania, tj. morfologia krwi tętniczej, badanie ogólne moczu, posiew moczu i posiew z pochwy, oznaczenie stężenia TSH (do oceny funkcji tarczycy) oraz ewentualnie koagulogram.

Proszę być dobrej myśli. Wierzę szczerze, że uda się Państwu zajść w powtórną ciążę i urodzić zdrową pociechę, a może i dwie? :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty