Czy powinienem dalej ufać mojemu psychologowi?
Dzień dobry
nie wiem, czy powinienem dalej ufać psychologowi. Po wielu latach problemów zdecydowałem się na wizytę, po drugiej zaproponował psychiatrę (w celu przepisania leków). Poczułem się odrzucony, myślałem, że psycholog mi pomoże. Cały czas się zastanawiam, czy zrobiłem coś złego, dlaczego psycholog nie chce mi pomóc. Niby mam kolejną wizytę u niego, ale do tego czasu mam się zastanowić. Boję się, że on nie chce ze mną pracować. Inni pacjenci chyba mają z góry ułożony termin wizyt, a ja tylko zawsze jedną. Czy to normalna procedura, czy niepotrzebnie dzieliłem się z kimś problemem, jeżeli ten nie może mi pomóc, mimo że ja bym tego chciał i pokładałem wszystkie nadzieje właśnie w tego rodzaju spotkaniach (nie farmakoterapii)?
