Czy powinnam się czegoś obawiać?
Dwa miesiące temu mieliśmy stosunek (peeting) 4 dni przed okresem, był on bezpieczny ale śladowe ilości preejakulatu mogły się dostać do pochwy, okres był dwa dni przed planowanym przyjściem, przed kolejnym okresem też 4 dni przed ale już tam wszystkie środki ostrożności zostały zachowane i przyszedł on 2 dni po planowanym przyjściu okresu, teraz w tym miesiącu nie mieliśmy żadnego kontaktu a okres spóźnia się już 5 dni, czy jest się czego bać? Dodam że były dla mnie dość znaczące zmiany w życiu zmiana otoczenia przeprowadza i stres też działał dostałam też dwa dni temu przeziębienia i nudności i trochę się obawiam
