Czy powinnam się martwić zachowaniem synka?
Witam, mój synek skończy niedługo 14 miesięcy. Urodził się z torbielkami w głowie (ciężki poród), ale neurolog nie stwierdził żadnych nieprawidłowości (torbielki zniknęły po kilku miesiącach). Dostał 10 pkt. po porodzie. Synek nie chodzi jeszcze samodzielnie, tylko za rączkę. Gdy trzymam go za obie rączki, to stąpa na paluszkach, za jedną rączkę stawia stópki normalnie. Poza tym stawia już powoli samodzielnie kroczki, głównie między meblami. Niepokoją mnie jednak niektóre zachowania synka. Najbardziej lubi bawić się autkami, kręcić kółka (wydaje przy tym długotrwałe pomruki), oprócz tego normalnie prowadzi je po podłodze. Ogląda wszystkie przedmioty z kołami, nawet samochody. Bawi się piłką, czasem misiami, grzechotkami, klockami (ale nie potrafi ich jeszcze układać, tylko burzyć), ogląda obrazki w książeczkach (dotyka zwierzątka na obrazkach, ale nie potrafi jeszcze wskazać). Ze wspólnych zabaw lubi piłkę rzucać, kopać, bawić się w chowanego i „a kuku” (czasem sam się chowa za krzesłem).
Jeszcze miesiąc temu mówił: „mama”, „baba”, „tata”, trochę jeszcze bezwiednie, ale teraz przestał mówić te sylaby i mówi dużo po swojemu, jakieś niezrozumiałe słowa, a „mama”, „tata” bardzo rzadko, raz na dzień, dwa. Potrafi zrobić papa, ale nie wskazuje palcem. Czasem tylko całą rączką na lampę, jak spytam, gdzie jest lampa, ale raczej rzadko. Jest bardzo uśmiechnięty i wesoły, bardzo lubi dzieci, na spacerkach cieszy się na zwierzątka, uśmiecha się do ludzi. Lubi się przytulać, jak się czegoś bardzo wystraszy, to przybiega z płaczem i przytula się mocno, ale ogólnie nie jest strachliwy. Lubi muzykę, podryguje przy melodiach (w górę i w dół). Je samodzielnie wszystko, oprócz zupek. Nie ma problemów z apetytem. Reaguje na imię, ale nie zawsze. Lubi bawić się sam, wyjmować z pudła zabawki, kulać piłkę, czasem stoi przy ścianie i drapie ją paluszkiem i mruczy. Najbardziej niepokoi mnie jego mruczenie i to kręcenie kółkami. Czy to niepokojący objaw? Czasem macha główką na boki, a jak się bardzo cieszy, to macha rączkami (np. jak widzi butelkę z mlekiem). Ostatnio jak się na niego patrzy, to zaciska mocno szczękę, a potem płacze. Czasem jak siedzi przy ścianie, to raz albo dwa delikatnie uderzy w nią głową, ale potem odwraca się, patrzy na ścianę i przestaje. Kontakt wzrokowy ma raczej ok. Powoli zaczyna reagować na „nie wolno”. Proszę o poradę i z góry dziękuję za odpowiedź.