Czy powinnam zrobić coś jeszcze?
Witam, mam 22 lata i jestem studentką. Od 4 lat biorę leki antydepresyjne (brałam już chyba wszystkie możliwe leki, lekarz już nie wie, co ma ze mną zrobić), kilka razy chciał mnie wysłać do szpitala, jednak ja nie chcę przerywać studiów i wracać do rodziców.
Chodzę na terapię indywidualną od półtora roku, teraz będę mieć dość długą przerwę z powodu okoliczności ode mnie niezależnych. Czekam na rozpoczęcie grupowej terapii dla DDA. Jednak depresja nie daje mi spokoju, czuję się coraz gorzej (przerwa w terapii i zbliżająca się sesja), nic mi się nie chce, najchętniej bym tylko leżała i nie kiwnęła nawet palcem, a jak pomyślę o studiach i egzaminach, to mam ochotę sobie żyły popodcinać. Wszystko widzę w czarnych barwach, cały czas jestem zmęczona. Cały czas jestem na największej możliwej dawce leku. Nie wiem już, co mam robić, żeby się uspokoić nadużywam alkoholu i leków na uspokojenie.
Co powinnam zrobić, żeby sobie pomoc? Jest mi już wstyd iść do mojego psychiatry i znowu powiedzieć, że jest źle, że znowu mam myśli samobójcze i z niczym sobie nie radzę. Co robić? Jak sobie samej pomoc?