Czy powinnam zrobić coś jeszcze?

Witam, mam 22 lata i jestem studentką. Od 4 lat biorę leki antydepresyjne (brałam już chyba wszystkie możliwe leki, lekarz już nie wie, co ma ze mną zrobić), kilka razy chciał mnie wysłać do szpitala, jednak ja nie chcę przerywać studiów i wracać do rodziców.

Chodzę na terapię indywidualną od półtora roku, teraz będę mieć dość długą przerwę z powodu okoliczności ode mnie niezależnych. Czekam na rozpoczęcie grupowej terapii dla DDA. Jednak depresja nie daje mi spokoju, czuję się coraz gorzej (przerwa w terapii i zbliżająca się sesja), nic mi się nie chce, najchętniej bym tylko leżała i nie kiwnęła nawet palcem, a jak pomyślę o studiach i egzaminach, to mam ochotę sobie żyły popodcinać. Wszystko widzę w czarnych barwach, cały czas jestem zmęczona. Cały czas jestem na największej możliwej dawce leku. Nie wiem już, co mam robić, żeby się uspokoić nadużywam alkoholu i leków na uspokojenie.

Co powinnam zrobić, żeby sobie pomoc? Jest mi już wstyd iść do mojego psychiatry i znowu powiedzieć, że jest źle, że znowu mam myśli samobójcze i z niczym sobie nie radzę. Co robić? Jak sobie samej pomoc?

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Rozumiem, że może Pani odczuwać znużenie i frustrację z powodu przedłużającego się leczenia. Niestety, u ok. 15% pacjentów depresja może przybierać formę przewlekłą. Należy jednak zastanowić się nad przyczynami nieskuteczności leczenia, Może ich być bardzo dużo. Przede wszystkim, należy się zastanowić nad kwestią adekwatnej diagnozy.

Zaburzenia depresyjne mogą np. towarzyszyć pewnym cechom osobowości - wówczas duże znaczenie ma psychoterapia. Efekty psychoterapii mogą być odroczone w czasie, ponadto w jej przebiegu może również dochodzić do okresowego zaostrzenia objawów, zwłaszcza gdy pojawiają się przyczyny zewnętrzne (np. choroba terapeuty, koniec kontraktu terapeutycznego) lub gdy w jej trakcie pacjent mierzy się ze szczególnie trudnym problemem.

Nieskuteczność leczenia depresji może ponadto wynikać z jednoczesnego stosowania środków psychoaktywnych i alkoholu. Proszę pamiętać, że alkohol wywiera silny wpływ na nastrój i ma depresyjny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy. Nadużywanie leków uspokajających również zmniejsza znacznie skuteczność leczenia - ten problem, sygnalizowany przez Panią wymaga koniecznie dokładnej diagnozy.

Myślę, że warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą, który ma doświadczenie w tematyce uzależnień (u Pani występuje również problem DDA) - może Pani w tym celu zapisać się do lekarza pracującego w poradni leczenia uzależnień.

Wracając natomiast do leczenia farmakologicznego, lekarz może wziąć pod uwagę inne czynniki: cechy metabolizmu pacjenta, schorzenia dodatkowe, jednoczesne stosowanie innych leków, zbyt krótki czas leczenia lekiem przeciwdepresyjnym lub zbyt mała dawka itp.

Istnieją również możliwości tzw. potencjalizacji leczenia przeciwdepresyjnego (np. dodanie preparatu litu). Zastanawiam się, dlaczego wstydzi się Pani powiedzieć psychiatrze o pogorszeniu samopoczucia, skoro zależy ono w dużej mierze od czynników niezależnych od Pani woli.

Polecam Pani informacje dostępne w naszym portalu: http://portal.abczdrowie.pl/pytania/co-zrobic-gdy-leki-nie-skutkuja oraz dostępne na stronie: http://depresanci.republika.pl/.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty