Dzień dobry.
Z Pani wiadomości rozumiem, że problem dotyczy snu, zmęczenia i rozdrażnienia. Zdecydowanie trudności te mogą być ze sobą powiązane. Trudno jednak określić co jest skutkiem, a co przyczyną?
Na dobrą jakość snu składa się wiele czynników. Zaburzać go może stres (wywoływany np. wyzwaniami związanymi z opieką nad dzieckiem). Negatywny wpływ może też wywierać praca z laptopem, który intensywnie naświetla nasze oczy, co nie jest korzystne przed zaśnięciem - zwłaszcza jeśli trzyma się go blisko twarzy.
Dla naszego organizmu ważne jest regularne zasypianie i budzenie się. Jeśli regularność jest zaburzona, będzie to wpływać na zmęczenie.
Bardzo ważne jest żeby określić, czy problemy ze snem powodują rozdrażnienie, czy rozdrażnienie zaburza prawidłowy sen? Z pewnością w pewnym momencie zaczyna nabierać to kształtu błędnego koła. Jednak określenie tego jest istotne, ponieważ bez pracy z przyczyną (jaka by nie była) może mieć Pani problem z poradzeniem sobie ze skutkami.
Proponowałbym, żeby spróbowała Pani zacząć od domowych sposobów na zaśnięcie - napicie się ciepłego mleka, spróbowanie położyć się do łóżka wcześniej. Zdecydowanie nie sięgać w łóżku po laptopa, czy telefon. Może niech Pani spróbuje "zmusić się" do poleżenia, ewentualnie posiedzieć przy książce. Nie zachęcam do sięgania po leki. Ale jeśli uzna to Pani za niezbędne, koniecznie proszę skonsultować się w tej sprawie z lekarzem.
Równocześnie proszę zastanowić się, co jest dla Pani źródłem stresu w ciągu dnia i jak Pani sobie z nim radzi? Jest to osobny temat, który ciężko omówić poprzez internet. Ale może Pani dotychczasowe strategie radzenia sobie ze stresem przestały być wyczerpujące? Może przydałaby się Pani pomoc z zewnątrz, np. od przyjaciół, czy partnera, którzy odciążyliby Panią trochę lub po prostu wysłuchali Pani trosk?
Jeśli mimo Pani starań nic się nie zmieni, sugeruję wizytę u psychologa, który będzie o wiele bardziej pomocny, w kontakcie osobistym.
Życzę powodzenia i pozdrawiam
Tomasz Krasuski
www.krasuski-psycholog.pl
Witam,
dla mnie ten opis budzi o tyle wątpliwości,że nie wyobrażam sobie możliwości spania do południa przy tak małym dziecku.Albo więc nie jest Pani jedyną opiekunką w tym czasie,albo ......dziecko jest samo,więc budzi Panią i tym samym denerwuje.Nie chciałabym komentowac ,jakie niebezpieczeństwa mogą spotkać dziecko bez opieki,ale po pierwsze trzeba ją zapewnić.Pani natomiast powinna określić celowość dalszego pozostawania w domu.Nie wiemy dlaczego Pani to robi,czy ma Pani mozliwośc pracy,wyjścia itp.Jaka wreszcie jest Pani sytuacja małżeńska i rodzinna,bo wszystko wskazuje na to,że zachowuje się Pani wbrew swoim potrzebom.Proszę napisać coś więcej,alboskorzystać z bezpośredniej,stacjonarnej pomocy psychologa,np.w jakiejś organizacji dla rodzin,czy osrodku opieki społecznej.Pozdrawiam ciepło.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Późne chodzenia spać – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Co zrobić, aby dłużej spać? – odpowiada Dr Tomasz Krasuski
- Nasilająca się bezsenność od kilku lat – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Problemy ze snem w ciągu dnia u 4-miesięcznego dziecka – odpowiada Aleksander Ropielewski
- Jak radzić sobie z problemami ze spaniem? – odpowiada Lekarz chorób wewnętrznych Łukasz Wroński
- Gdy mąż późno chodzi spać... – odpowiada Agnieszka Jamroży
- O czym świadczą rozmowy przez sen o pracy? – odpowiada Dr Tomasz Krasuski
- Dlaczego moje dziecko nie chce spać w ciągu dnia i dlaczego budzi się tyle razy w nocy? – odpowiada Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
- Dlaczego nie mogę spać w nocy? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Dlaczego nie mogę spać? – odpowiada Mgr Krzysztof Łowigus