Jak mam postępować, żeby pozbyć się tych problemów ze snem?
Od ponad roku cierpię na stany lękowe, aż w końcu dopadła mnie bezsenność. Lekarz psychiatra przepisał mi Zoloft - przyjmowałem najniższą dawkę, wówczas lęki praktycznie, choć nie do końca zniknęły i samopoczucie znacząco się poprawiło, jak i również sen, choć praktycznie każdej nocy występowały problemy z zaśnięciem oraz wybudzanie. Przestałem brać Zoloft i przez 2 tygodnie było nie najgorzej. Pojawiły się znów napięcia psychosomatyczne ramion, kołatanie serca i znów zacząłem coraz gorzej sypiać, choć w dzień psychicznie czułem się dobrze. Ciągle jestem pobudzony, tak, że praktycznie nigdy nie czuję senności. Jednej nocy śpię jako tako, a drugiej praktycznie wcale i tak na okrągło. Próbowałem wszystkiego: ashwaganda, l-teanina, melatonina, waleriana i nic. Poprosiłem lekarza, aby przepisał mi Trittico CR. Pierwszą dawkę zamiast 75mg, wziąłem 25mg. Zasnąć było ciężko, często się wybudzałem, choć czułem się spokojny, a serce się uspokoiło. Następnej nocy wziąłem 50mg i serce znów zaczęło wariować i dopadła mnie gonitwa myśli. Mam mieszane uczucia, czy to w ogóle będzie działać, czy mam czekać na efekty, czy może sobie bardziej szkodzę. Opinie osób biorących ten lek na sen, których czytam są bardzo podzielone, dlatego chciałbym zapytać specjalisty co mam dalej robić, bo niestety na lekarzy w moim mieście za bardzo nie mam na co liczyć...
