Witam serdecznie,
sugeruję,by przemyślał Pan zasadnośc wspomożenia swojego sposobu leczenia kontaktem z psychoterapeutą,który w swojej praktyce zajmuje się też problemami seksuologii i seksualności .Libido bowiem jest tylko częścią większej całości,w tym też jakości obecnego związku,czy oczekiwań,jakie ma Pan wobec samego siebie.Nerwica jest konfliktem potrzeb i co za tym idzie, najlepszym sposobem uporania się z nim jest przywrócenie psychologicznego ładu wśród nich,począwszy od uspokojenia, zamiast wymuszania na samym sobie aktywności /np.seksualnej/,jako obowiązku ,powinności itp.Czy kiedykolwiek dał Pan sobie przyzwolenie na słabość,przyjęcie pomocy lub wsparcia od innych,czy też przyjmuje nawykowo rolę osoby silnej,sprawnej ,bo taka "obowiązuje"w obecnie promowanej kulturze masowej?Jest Pan osobą dorosłą,może Pan świadomie kreować własne życie,więc także pozwolić sobie odpocząć.Jako psycholog nie jestem upoważniona do komentowania farmakologicznych metod leczenia,ale leki wywołujące równocześnie przeciwstawne stany/pobudzenia i wyciszenia/są dalszym pogłebianiem konfliktu i w skutkach mogą powodować dalsze zaburzenia zdrowia.Stąd też sugeruję,by popracować nad związkiem i zarazem własnym schematem rozumienia roli mężczyzny oraz ,by omówił Pan z lekarzem możliwość skorzystania z psychoterapii /indywidualnej,jak również psychoterapii pary,jeżeli jest taka gotowość po drugiej stronie/.
Serdecznie pozdrawiam.
